Powiedzieć, iż zespół, którego kapitanem jest Jan Bednarek, zaliczył słaby sezon, to jak nie powiedzieć nic. Obecna kampania Premier League to była katastrofa. Southampton ma na koncie tylko 10 punktów i już na 7 kolejek przed końcem rozgrywek przypieczętowało spadek do Championship. Żadnemu klubowi w historii ligi angielskiej ta "sztuka" nie udała się tak wcześnie.
REKLAMA
Zobacz wideo Mariusz Pudzianowski największym wygranym? Sarara komentuje
"Niestety, w występach nie widzieliśmy postępów, jakich oczekiwaliśmy, ale chcielibyśmy podziękować Ivanowi i jego personelowi za ich uczciwość i ciężką pracę, gdy walczyli wbrew przeciwnościom, aby spróbować utrzymać nas w lidze" - napisał klub w oświadczeniu informującym o zwolnieniu Juricia.
Legenda Chelsea trenerem Bednarka? To możliwe!
Władze Southampton podobno już rozpoczęły poszukiwania odpowiedniej osoby na stanowisko pierwszego trenera zespołu. Jak informuje portal Daily Express, jedną z osób na liście jest Frank Lampard.
46-latek to żywa legenda Chelsea, w której barwach rozegrał blisko 650 spotkań. Z londyńskim klubem jako piłkarz osiągnął wszystko. Trzy razy zdobywał krajowe mistrzostwo, cztery razy Puchar Anglii, a po dwa: puchar ligi oraz Tarczę Wspólnoty. Ponadto na europejskiej scenie wywalczył w 2012 roku Ligę Mistrzów, a rok później triumfował w Lidze Europy.
Trudno więc dziwić się, iż jako szkoleniowiec Lampard pierwsze kroki stawiał w Londynie, trenując młodzieżowe zespoły The Blues. Z kolei w seniorskiej piłce w 2018 roku zaufało mu Derby County. Anglik poradził sobie tak dobrze, iż sprowadzić do siebie postanowiła go... Chelsea. Jednak prowadzenie tak renomowanego zespołu przerosło niedoświadczonego trenera, który na stanowisku utrzymał się półtora roku.
Następnie Lampard znalazł zatrudnienie w Evertonie, by w 2023 roku... ponownie powrócić do ekipy The Blues. Ten ruch okazał się jednak wybitnie nieudany, a legendarny piłkarz przy drugim podejściu wytrzymał w klubie raptem 11 spotkań.
w tej chwili 46-latek prowadzi zespół Coventry City, który objął pod koniec listopada ubiegłego roku. Pod jego wodzą Coventry zajmuje 7. miejsce w lidze, walcząc o miejsca zapewniające baraże do Premier League, zaś przed pojawieniem się Lamparda w klubie, byli na 17. miejscu w tabeli. Pytanie, czy ponad stukrotny reprezentant Anglii byłby w ogóle zainteresowany przejęciem drużyny, która gra w tej samej lidze, skoro w obecnym klubie jest ceniony i bronią go wyniki.