28-letni Jan Zieliński w parze z sześć od niego lat starszym Sanderem Gille wystąpili w drugim z rzędu finale turnieju deblowego. Tydzień temu Polak z Belgiem w finale imprezy w Rotterdamie przegrali z duetem z Włoch: Simone Bolelli/Andrea Vavassori 2:6, 6:4, 6:10.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Jan Zieliński bez szans w finale debla
Tym razem Zieliński/Gille, którzy w turnieju na kortach twardych w hali w Marsylii byli rozstawieni z "2", w walce o tytuł zmierzyli się z parą z Francji: Benjamin Bonzi/Pierre-Hugues Herbert. Ten drugi to utytułowany, świetny deblista, mający 23 zwycięstwa w turniejach deblowych. Aż 22 odniósł w parze z innym Francuzem - Mahutem.
O losach pierwszego seta zadecydował ósmy gem przy serwisie Gille. Wtedy rywale prowadzili 40:0. Gille zagrał wygrywający serwis, po chwili Herbert źle returnował, a Zieliński skutecznym smeczem dał równowagę. Doszło do decydującego punktu (takie są zasady, nie gra się na przewagi). W nim Bonzi świetnie zagrał returnem i Francuzi zdobyli przełamanie. Po chwili wygrali swoje podanie do 0 i cieszyli się ze zwycięstwa 6:3.
Drugi set mógł rozpocząć się fatalnie dla polsko/belgijskiego duetu. Przy serwisie Zielińskiego przegrywał bowiem 0:40. Wtedy Polak zagrał skutecznie serwisem, a po chwili miał asa. W trzeciej akcji Gille skutecznie zagrał wolejem i doszło do decydującego punktu. W nim Zieliński świetnie zaserwował.
Polak z Belgiem znów problemy przy swoim podaniu mieli w piątym gemie. Przy stanie 2:2, 30:30 Zieliński popełnił podwójny błąd serwisowy. Przy pierwszym break-poincie Polak dobrze zagrał wolejem i rywal wyrzucił piłkę w aut. W decydującym punkcie Gille wolejem zagrał jednak za linię końcową i doszło do przełamania.
Zobacz: 105 minut i koniec meczu Linette. Katastrofa Polki w najważniejszym momencie
Francuzi przewagę pewnie wykorzystali. W swoich dziesięciu gemach serwisowych nie musieli bronić żadnego break-pointa. W sumie przegrali w nich zaledwie sześć punktów, a wygrali 40 z 46!
Dwa ostatnie gemy serwisowe w meczu wygrali do 0. Pojedynek zakończył się wygrywającym serwisem Bonziego. Trwał on tylko godzinę i osiem minut.
Bonzi/Herbert wygrali aż 92 proc. punktów po pierwszym i 67 proc. po drugim serwisie (rywale 69 i 57 proc.).
Finał w Marsylli: Bonzi/Herbert - Zielinski/Gille 6:3, 6:4.