Interesująco zaczyna się pierwszy weekend wyścigowy Formuły 2. Aż 6 kierowców zostało surowo ukaranych za przewinienia podczas… testów.
Sędziowie na torze Albert Park zaczęli pracę jeszcze przed startem jazd kierowców. Musieli bowiem zająć się złamaniem regulaminu technicznego przez trzy ekipy.
Jak się okazuje, podczas przedsezonowych testów Formuły 2 w Barcelonie w autach Jaka Crawforda (DAMS), Maxa Estersona (Trident) oraz Christiana Mansella i Alexa Dunne (obaj Rodin Motorsport), zamontowane zostały dodatkowe czujniki ciśnienia powietrza. Umieszczone zostały one poprzez przewiercenie dziur w dyfuzorze. W ten sposób zbierane były zabronione przepisami dane.
W związku z tym na wszystkich kierowców tych ekip – choćby tych, którzy nie mieli zainstalowanych nielegalnych czujników – nałożono kary przesunięcia o 10 miejsc na starcie do OBU wyścigów w Australii. Będą nimi: Jak Crawford, Alex Dunne, Sami Meguetounif, Kush Maini, Amaury Cordeel i Max Esterson
Sędziowie tłumaczą, iż kary dla Meguetounifa, Cordeela i Mainiego wynikają z tego, iż kierowcy ci mogli odnieść korzyść z nielegalnego działania zespołów.
— Rodin Motorsport (@RodinMotorsport) March 13, 2025
Dodatkowo ekipy DAMS i Trident mają zapłacić po €10 tys. za to przewinienie, a Rodin aż €20 tys.
Biorąc pod uwagę tak dotkliwe kary, zawodnikom tym trudno będzie walczyć o wysokie miejsca w Australii.
Pierwszy trening Formuły 2 już dziś o północy. Harmonogram GP Australii znajdziecie tutaj.
fot. Red Bull Content Pool