Szef UFC pomógł uwolnić ją z rosyjskiego więzienia. Wystarczył jeden telefon

5 godzin temu
- Zadzwoniłem do Trumpa, a on powiedział, iż się tym zajmie. W ciągu trzech tygodni była na wolności - powiedział Dana White. Prezes UFC opowiedział o tym, jak pomógł w uwolnieniu Kseni Kareliny. Rosjanka z amerykańskim obywatelstwem trafiła do więzienia w kraju Putina za wsparcie ukraińskiej armii.
Ksenia Karelina jest rosyjską baletnicą, która posiada także amerykańskie obywatelstwo. Przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych 13 lat temu. Osiedliła się w Los Angeles i prowadziła spokojne życie. Wszystko zmieniło się na początku zeszłego roku, gdy poleciała do Rosji, aby odwiedzić rodzinę. Wówczas została zatrzymana przez policję i trafiła do więzienia.


REKLAMA


Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego


Dana White pomógł w uwolnieniu Kareliny. Teraz o wszystkim opowiedział
Powodem jej zatrzymania była zdrada. Karelina wpłaciła kilkadziesiąt dolarów na cele charytatywne, które później przeznaczono na sprzęt wojenny dla Ukrainy. Skazano ją na 12 lat więzienia. W kwietniu tego roku została jednak uwolniona i wróciła do Stanów Zjednoczonych. Jak się okazuje, pomógł w tym szef UFC Dana White, który zwrócił się z prośbą do Donalda Trumpa.


- Podczas gali w Sydney zadzwonił do mnie mój przyjaciel i zapytał, czy mógłby przyjść do mojego pokoju hotelowego, aby ze mną porozmawiać. Odpowiedziałem, iż oczywiście. Przyszedł i opowiedział mi historię Kareliny, a potem zapytał, czy pójdę z tym do prezydenta. Chyba pracowali przez rok ze starą administracją, próbując ją uwolnić, ale nie udało im się tego zrobić. Zadzwoniłem do Trumpa, a on powiedział, iż się tym zajmie. W ciągu trzech tygodni była na wolności - powiedział White, cytowany przez portal mmaweekly.com.


Donald Trump doszedł do porozumienia z Władimirem Putinem w celu wymiany więźniów. Karelina wróciła do Stanów Zjednoczonych, a do Rosji trafił przemytnik. White podziękował również publicznie prezydentowi Trumpowi, który prywatnie jest jego przyjacielem. - Ja nic nie zrobiłem, tylko wykonałem telefon - skwitował prezes UFC.
Idź do oryginalnego materiału