Szczęsny znalazł się na liście Flicka. Hiszpanie ogłaszają

4 godzin temu
Hiszpańscy dziennikarze zdradzili przepis Hansiego Flicka na sukces FC Barcelony. Serwis efe.com uważa, iż składa się on z dziewięciu "nietykalnych" piłkarzy. Wśród nich jest nie kto inny jak Wojciech Szczęsny. Podano również wyjaśnienie.
Po skromnym zwycięstwie 1:0 z Mallorcą piłkarze FC Barcelony przygotowują się do decydującej potyczki z Realem Madryt w finale Pucharu Króla. Patrząc na ostatnie wyniki obu zespołów - 5:2 w Superpucharze i 4:0 w La Liga, to Blaugrana będzie faworytem tego starcia. Jednak Królewscy zawsze są groźni, a ich piłkarzy nie trzeba przesadnie motywować na El Clasico.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"


Absencje przed finałem Pucharu Króla
Ze względu na kontuzję w tym spotkaniu zabraknie najlepszego strzelca La Liga - Roberta Lewandowskiego. Ponadto dla Barcy nie będą mogli wystąpić Alejandro Balde, Marc Bernal, Marc Casado i Marc-Andre ter Stegen, który powoli wraca po groźnym urazie. Z kolei Królewscy nie będą mogli liczyć na Daniego Carvajala, Edera Militao i Ferlanda Mendy'ego. Nie wiadomo, czy w kadrze znajdą się także David Alaba i Eduardo Camavinga. Pod znakiem zapytania znajduje się też występ Kyliana Mbappe, ale Francuz wrócił już do treningów z drużyną.


Dziennikarze efe.com wskazali, iż "idealna wersja Barcelony" Hansiego Flicka opiera się na dziewięciu nietykalnych piłkarzach w wyjściowej jedenastce. "Będzie ich tylko siedmiu w finale Copa del Rey przeciwko Realowi Madryt, ponieważ niemiecki trener nie będzie mógł liczyć na dwóch z nich z powodu kontuzji" - czytamy.
Wojciech Szczęsny - "nietykalny"
W tej "siódemce nietykalnych", która powinna pojawić się na murawie w starciu z Realem Madryt jest jeden Polak - Wojciech Szczęsny, który w 25 meczach zachował 13 czystych kont. "Polski bramkarz był już na emeryturze, gdy został powołany przez Barcelonę w zastępstwie Inakiego Peni po poważnej kontuzji kolana Marca-André ter Stegena. Jednak gdy tylko wrócił do sił, Flick wybrał go jako bramkarza pierwszego wyboru we wszystkich rozgrywkach. - Inaki jest fantastycznym bramkarzem, ale wybraliśmy »Teka« ze względu na jego osobowość i styl - powiedział niemiecki trener, aby rozstrzygnąć debatę na temat bramkarzy" - piszą w krótkiej notce dziennikarze efe.com.


Poza bramkarzem w gronie "nietykalnych" znaleźli się także Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez, Pedri, Lamine Yamal oraz Raphinha, Tymi dwoma kontuzjowanymi zawodnikami, na których nie może liczyć Hansi Flick, są Alejandro Balde i Robert Lewandowski.


Na temat brazylijskiego skrzydłowego dziennikarze poszli o krok dalej i stwierdzili wprost, iż "zasługuje na Złotą Piłkę". "Jeśli weźmiemy pod uwagę jego statystyki, sezon Raphinhi zasługuje na kolejną Złotą Piłkę. Ale jeszcze ważniejsze jest to, co Brazylijczyk robi dla drużyny, a czego nie widać w statystykach. Skrzydłowy, który może grać na obu skrzydłach, jako środkowy pomocnik lub choćby rozgrywający, hojny w swoich staraniach, najważniejszy w pressingu po stracie piłki i który zawsze bierze drużynę na plecy, gdy gra staje się brzydka" - czytamy.
Zobacz też: Media: Flick zdecydował. To on zastąpi Lewandowskiego w El Clasico
Mecz Barcelona - Real Madryt w finale Pucharu Króla odbędzie się w sobotę 26 kwietnia. Początek o godz. 22. Transmisję na żywo będzie można oglądać na antenie TVP Sport. Do śledzenia tekstowej relacji zapraszamy na stronę Sport.pl i do aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału