FC Barcelona prowadziła po golu Pedriego, ale trafienia Kyliana Mbappe i Aureliana Tchouameniego dały przewagę Realowi Madryt. Tuż przed końcem meczu wyrównał Ferran Torres, a w dogrywce wygraną Katalończykom dał strzał Julesa Kounde z dystansu. Tak w dużym skrócie wyglądał sobotni finał Pucharu Króla.
REKLAMA
Zobacz wideo
Szczęsny przemówił na Instagramie. Wymowne słowa
Barcelona wygrała to trofeum już po raz 32. w swojej historii. Nikt nie ma więcej zwycięstw, a to nie koniec szans na puchary Katalończyków w tym sezonie. Mogą jeszcze sięgnąć po mistrzostwo - prowadzą w tabeli La Liga, a w półfinale Ligi Mistrzów zagrają z Interem Mediolan.
Czytaj także:
Wielka burza w Hiszpanii. Nie zapomnieli, co zrobił Lewandowski
I o ile to drugie trofeum na swoim koncie ma już Robert Lewandowski - wygrał LM w Bayernie, pod wodzą Hansiego Flicka w 2020 roku - o tyle Wojciech Szczęsny nigdy w karierze nie tylko nie zwyciężył w najważniejszym klubowym pucharze w Europie, ale w ogóle nie zagrał w finale. Motywację ma więc podwójną.
Czytaj także:
Tak Hiszpanie podsumowali Ewę Pajor po tym, co zrobiła w Lidze Mistrzyń
Do pierwszego półfinałowego starcia z Interem przystąpi w znakomitym humorze, o czym świadczyć może wpis, jaki popełnił w nocy z niedzieli na poniedziałek w serwisie społecznościowym Instagram. Szczęsny zamieścił zdjęcie z Lewandowskim i trofeum za triumf w Pucharze Króla. Za nimi na ścianie wisiała tablica, na której było napisane wymowne i nie wymagające dodatkowego komentarza: "vamos Polska".
Szczęsny opatrzył zdjęcie opisem: "Ludzie ostrzegali mnie przed życiem po przejściu na piłkarską emeryturę... Nie sądzę, żeby było aż tak źle. Dobranoc!" - napisał. Post w ciągu siedmiu godzin od publikacji zebrał blisko pół miliona polubień.
W FC Barcelonie Szczęsny wystąpił do tej pory w 26 meczach i puścił w nich 26 goli. Zachował aż 13 czystych kont.