Wojciech Szczęsny zadebiutował w FC Barcelonie 4 stycznia w pucharowym meczu z UD Barbastro. Od tamtej pory jego statystyki robią ogromne wrażenie. Nie dziwi zatem fakt, iż lada moment przedłuży kontrakt z katalońskim klubem. "Jestem bardzo zadowolony ze Szczęsnego. Na pewno zostanie z nami na następny sezon" - ujawnił Deco w rozmowie z DAZN, cytowany przez BarcaInfo na X
REKLAMA
Zobacz wideo Śliwowski: Janusz Wójcik przychodził i mówił: Pan Romanowski wam dopłaci...
Hiszpanie znów piszą o Szczęsnym. Niesamowite słowa
Były już reprezentant Polski spisał się całkiem nieźle w sobotnim spotkaniu z Celtą Vigo, choć mógł nieco lepiej zachować się przy pierwszym trafieniu Iglesiasa. Potem pokazał jednak, co potrafi i kilkukrotnie uratował drużynę przed utratą bramki. "Bramkarz będzie musiał się poprawić, jeżeli nie chce wielu plotek wokół siebie do końca sezonu" - przekazała "Marca". Podobnie widział występ Polaka dziennik "Sport".
"Popisał się wspaniałymi interwencjami... po rażącym błędzie w meczu z Celtą" - przekazano. Następnie napisano, iż Szczęsny to "wyjątkowy facet", gdyż tacy jak on nie często pojawiają się w szatniach elitarnych drużyn. "Ze Szczęsnym na boisku wszystko jest możliwe" - kontynuowano. I znów wypunktowano jego błąd.
"Tek potrafi w jednym meczu zaprezentować coś najlepszego, jak i najgorszego. Te dobre rzeczy zachwyciły jednak Flicka" - oznajmiono, uzupełniając, iż niemiecki szkoleniowiec nie bierze pod uwagę dyskusji na temat zmiany w bramce. "Bramkarz po stracie gola nie załamał się, ani choćby nie drgnął. Nie ma potrzeby ujawniania kompleksów i słabości. Wręcz przeciwnie. Niedługo później nastąpiła 'historyczna parada' dwóch strzałów Celty" - stwierdzono, dodając, iż po tych interwencjach "tłum niemal go czcił".
Skwitowano, iż Szczęsny bardzo dobrze czuje się w "Disneylandzie", jak oceniana jest "wspaniała scena, na której emocje i widowisko są gwarantowane aż do samego końca" - czytamy o stadionie na wzgórzu Montjuic. Tuż po ostatnim gwizdku arbitra 35-latek krótko podsumował to spotkanie. "Świetny wysiłek całego zespołu, aby odnieść zwycięstwo" - napisał.
FC Barcelona po 32 rozegranych meczach zajmuje pozycję lidera tabeli z dorobkiem 73 pkt i siedmioma punktami przewagi nad Realem Madryt. Wszystko wskazuje na to, iż w kluczowym momencie sezonu Hansi Flick nie będzie mógł skorzystać z Roberta Lewandowskiego, który zakończył sobotnie spotkanie z urazem. Najbliższy mecz katalońskiego klubu odbędzie się we wtorek 22 kwietnia, kiedy u siebie zagra on z RCD Mallorca.