Szczęsny wpadł nagle do szatni Juventusu. To nie mogło się skończyć inaczej

2 godzin temu
Zdjęcie: Twitter @juventusfc (Screen)


Wojciech Szczęsny zdecydował pod koniec sierpnia, iż kończy piłkardką karierę w wieku 34 lat. Jego ostatni klub, Juventus, postanowił go uhonorować w wyjątkowy sposób przed hitem Serie A z Napoli (0:0). Były bramkarz wygłosił poruszającą przemowę do kibiców i odebrał pamiątkową koszulkę oprawioną w ramę. Po spotkaniu pojawił się w szatni "Starej Damy", gdzie został bardzo ciepło przywitany.
Wojciech Szczęsny grał w Juventusie przez siedem lat. W tym czasie wywalczył osiem trofeów. Trzy razy został mistrzem Włoch, trzykrotnie wygrywał Puchar i dwukrotnie Superpuchar Italii. Zagrał w barwach drużyny z Turynu 252 razy.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria


Szczęsny pojawił się w szatni Juventusu
Kibice Juventusu bardzo cenili Wojciecha Szczęsnego i jego postawę w bramce. Najczęściej był chwalony za kapitalne interwencje i ratowanie drużyny w trudnych sytuacjach. Polak czuł się szanowany i doceniany w Turynie.
W sobotę pojawił się na Allianz Stadium przy okazji meczu Juventusu z Napoli w Serie A. Klub chciał go uhonorować za lata gry dla "Starej Damy". Szczęsny pojawił się na murawie stadionu po zakończeniu rozgrzewki. Piłkarze zrobili dla niego szpaler. Długo nie mógł zabrać głosu, kibice go oklaskiwali i skandowali jego nazwisko.


- Dziękuję za wszystko. Otrzymywałem od was takie wsparcie, iż nie ma takiej liczby interwencji, którą byłbym w stanie się wam odwdzięczyć. Jeszcze raz dziękuję wam za wszystko. Dziękuję za siedem lat miłości, które mi okazaliście. Sprawiliście, iż poczułem się ważny, szanowany i kochany. To jest mój dom, a wy jesteście moją rodziną - powiedział poruszony Szczęsny.


Polak nie tylko pokazał się kibicom, ale miał też chwilę, by spotkać się z piłkarzami "Starej Damy". Jeszcze przed meczem zamienił słowo z duetem golkiperów - Mattią Perinem, Carlo Pinsoglio i Michele Di Gregorio. Pierwsi dwaj pełnili rolę zmienników dla Szczęsnego. Trzeci jest wskazywany jako sukcesor Polaka w drużynie, przyszedł latem tego roku.


Hit Serie A nie był porywającym widowiskiem, skończyło się bezbramkowym remisem, co można uznać za sprawiedliwy wynik. Po meczu Szczęsny zszedł do szatni Juventusu, by porozmawiać ze swoimi byłymi kolegami z szatni. "Na zawsze częścią rodziny Juventusu" - opisał klub w mediach społecznościowych.
Szczęsny przywitał się ze wszystkimi, z niektórymi mocno się ściskał, jak np. z Manuelem Locatellim, Dusanem Vlahoviciem i Westonem McKenniem. Perin wskoczył mu po koleżeńsku "na barana". Polak cieszył się dużym szacunkiem i sympatia w szatni Juventusu przez lata.


Po pięciu meczach Serie A Juventus ma na koncie dziewięć punktów. Wygrał dwa pierwsze spotkania, ale aktualnie notuje serię trzech kolejnych remisów. W tym momencie zajmuje czwarte miejsce w tabeli Serie A.
Idź do oryginalnego materiału