- o ile spojrzysz na wyniki, to wygrali z nami, z Atlético... Ich spotkania z Realem Madryt były bardzo zacięte, ta drużyna potrafi się bronić. W ostatnim meczu z nami grali bardzo dobrze, wiedzą też jak atakować. Wiedzą, jak atakować z głębi, musimy być bardzo skupieni. Jesteśmy pierwsi w tabeli i chcemy pokazać dlaczego. Oni walczą o utrzymanie, to będzie trudny mecz - oznajmił na konferencji prasowej przed meczem z Leganes Hansi Flick. I nie można nie odnieść wrażenia, iż miał rację.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej z Legią? Kosecki: Otwórzmy drzwi i podziękujmy piłkarzom. Nic nie zdobyliście
Flick zabrał głos po zwycięstwie FC Barcelony. "Świętowaliśmy tak, jakbyśmy trafili do siatki"
FC Barcelona długo męczyła się z Leganes. Aż trudno było uwierzyć, iż to ta sama drużyna, która w środę w imponującym stylu rozbiła Borussię Dortmund 4:0. Nie było widać zbytnio ani Roberta Lewandowskiego, ani Lamine'a Yamala, ani Raphinhy. Na początku drugiej połowy fatalny błąd popełnił Jorge Saenz, który w 48. minucie, próbując przeciąć podanie rywala, wbił piłkę do własnej bramki. Finalnie to trafienie zadecydowało o końcowym wyniku.
W samej końcówce kluczową interwencją popisał się Inigo Martinez, który powstrzymał piłkarza Leganes pędzącego na bramkę Szczęsnego. Polski bramkarz został wybrany piłkarzem meczu, ale to na Martineza zwrócił uwagę Hansi Flick.
- Trzy punkty to trzy punkty. To było wspaniałe, jak walczyliśmy przez 90 minut. Forma, jaką pokazuje drużyna, jest niewiarygodna, dla mnie to powód do dumy, nasi fani też są dumni. Strzeliliśmy gola, ale nie tylko to było najlepsze, bo interwencja Inigo była niesamowita. Świętowaliśmy tak, jakbyśmy trafili do siatki - oznajmił Niemiec.
- Mieliśmy problem, by gwałtownie grać. Byliśmy zmuszeni przerzucać piłkę ze strony na stronę. Posiadanie piłki jest bardzo ważne, poziom mentalny, który dzisiaj pokazaliśmy, też ma swoje znaczenie - dodał.
- Real? Oni grają w niedzielę mecz, my patrzymy na siebie. Dobrze, iż zdobyliśmy trzy punkty, za nami świetny tydzień, teraz pora na regenerację. "Odpoczynek, odpoczynek, odpoczynek" - powtarzam to piłkarzom. W niedzielę mamy czas, by się zregenerować i potrenować, a w poniedziałek ruszamy do Dortmundu. Chcę powtórzyć, iż mamy fantastyczną drużynę - podsumował.
FC Barcelona rozegra kolejny ligowy mecz w sobotę 19 kwietnia, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Celtą Vigo. Cztery dni wcześniej czeka ją za to rewanż w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. Po 30. kolejkach ligowych piłkarze Hansiego Flicka zajmują pozycję lidera La Liga z dorobkiem 70 pkt. Drugą lokatę okupuje Real Madryt (63 pkt), natomiast trzecią Atletico (60 pkt).