Szczęsny ogłosił. Tak wyglądają jego relacje z Peną po decyzji Flicka

3 godzin temu
Zdjęcie: REUTERS / Albert Gea / REUTERS / Susana Vera


Nie jest tajemnicą, iż decyzja Hansiego Flicka o odstawieniu Inakiego Peni od pierwszego składu FC Barcelony i postawienie na Wojciecha Szczęsnego wywołało pewne napięcie. Jak w tej sytuacji wyglądają relacje obu bramkarzy? Krótko, ale jasno skomentował to Szczęsny po ostatnim meczu z Valencią (5:0).
- Rozumiem, iż porównujesz zawodników. Inaki to fantastyczny bramkarz, ale wybraliśmy "Teka" ze względu na jego osobowość i styl. Taka jest decyzja i musimy się jej trzymać. Nie ma to nic wspólnego z "Tekiem" i Inakim, ale z drużyną, a my zawsze decydujemy, co jest najlepsze dla drużyny - tak w środę Hansi Flick tłumaczył, dlaczego to Wojciech Szczęsny jest numerem jeden w bramce FC Barcelony.


REKLAMA


Zobacz wideo


Tak wyglądają relacje Wojciecha Szczęsnego z Inakim Peną
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu dni w hiszpańskich mediach pojawiały się doniesienia, iż niektórzy piłkarze FC Barcelona oraz sam Inaki Pena nie najlepiej przyjęli decyzję Hansiego Flicka o odstawieniu go od pierwszego składu. - Świadkowie twierdzą, iż Pena przeżywa trudne chwile i jest smutny - przekazał David Ibanez na w transmisji "El Desmarque" w serwisie Twitch.
A jak wyglądają relacje Szczęsnego i Peni w tej sytuacji? - Nie ma żadnych problemów między Inakim a mną. Bardzo dobrze się dogadujemy i bardzo sobie pomagamy dla dobra drużyny - powiedział krótko polski bramkarz cytowany przez "Mundo Deportivo" po wygranym 5:0 ćwierćfinale Pucharu Króla z Valencią.


Wojciech Szczęsny ma za sobą osiem występów w barwach FC Barcelony. Zachował w nich cztery czyste konta, wpuścił osiem bramek i zobaczył jedną czerwoną kartkę. Katalończycy wygrali siedem z tych spotkań, a zremisowali jedno.
Zobacz też: Flick reaguje na występ Szczęsnego. Jaśniej się nie dało


Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w niedzielę 9 lutego o godz. 21:00. Wtedy piłkarze Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Sevillą. Relację z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału