FC Barcelona awansowała do półfinału Pucharu Króla po imponującym zwycięstwie 5:0 nad Valencią. Robert Lewandowski oglądał ten mecz z perspektywy ławki rezerwowych, a w jego miejsce zagrał Ferran Torres. Hiszpan spisał się znakomicie, bo strzelił trzy gole w 27 minut i wysłał sygnał Hansiemu Flickowi, iż jest gotowy do rywalizacji z Lewandowskim. - Cieszę się z powodu Ferrana, bo zdobył hat-tricka i wrócił po kontuzji. Ferran zagrał bardzo dobrze jako "dziewiątka". Na tej pozycji liczy się to, by zdobywać bramki i Ferran dobrze sobie poradził - mówił Flick po meczu z Valencią.
REKLAMA
Zobacz wideo Hiszpańscy kibice uderzają w Szczęsnego. Żelazny: To internetowe trolle
Czytaj także:
W Rosji jest głośno o tym, co zrobiła Polka. Pokazała na palcach jednej ręki
Hiszpańskie media wysłały też ostrzeżenie do Lewandowskiego po tak dobrym meczu Ferrana. "Zamienił 'swoją' Valencię w ulubioną ofiarę. 'Rekin' zasłużył na swój przydomek. Ten Ferran nie jest już alternatywą dla 'dziewiątki', 'Rekin' jest kandydatem" - napisało "Mundo Deportivo". Warto dodać, iż to był trzeci przypadek w tym sezonie, gdy Lewandowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
"Przez cały mecz Szczęsny miał miejsce VIP na Estadio Mestalla i mógł obserwować popis Ferrana Torresa przeciwko byłej drużynie. Po pierwszej połowie było 4:0 dla Barcelony, Torres strzelił hat-tricka w 27 minut, a kibice Valencii zaczęli opuszczać stadion po 30 minutach. Valencia wyglądała bardzo miernie na tle Barcelony i pokazywała twarz, którą doskonale znamy z ligi hiszpańskiej" - pisaliśmy na Sport.pl.
Czytaj także:
Szczęsny ogłosił. Tak wyglądają jego relacje z Peną po decyzji Flicka
Tak Hiszpanie nazwali rywala Lewandowskiego. "Ferrandowski"
Dziennik "Mundo Deportivo" napisał artykuł o Torresie po meczu z Valencią. Rywal Lewandowskiego został nazwany "Ferrandowskim". "Gdy Ferran zastępuje Lewandowskiego, to nikt za Polakiem nie tęskni. Bogowie futbolu, zawsze tak kapryśni chcieli, by bohaterem wieczoru był były piłkarz Valencii. Jeszcze przed przerwą zdobył hat-tricka przeciwko drużynie swojego życia" - czytamy. Po hat-tricku Ferran ma dziesięć goli w okresie 24/25, licząc wszystkie rozgrywki.
"Minionej nocy, z piorunującą łatwością Ferran za każdym razem wygrywał z nieskoordynowanymi obrońcami Valencii, gdy dostawał piłki za plecy. Mecz był dla drużyny Flicka czystą żeglugą, a w pierwszej połowie był wręcz futbol totalny" - dodaje "Mundo Deportivo".
Zobacz też: Ależ słowa po transferze reprezentanta Polski. "Bożyszcze tłumów"
Torres zagrał 25 meczów w barwach Barcelony w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki. Hiszpan zdobył dziesięć bramek i zanotował trzy asysty. Torres jest czwartym najlepszym strzelcem Barcelony, po Robercie Lewandowskim (30), Raphinhi (23) i Laminie Yamalu (11).
Czy Torres wygra rywalizację z Lewandowskim i stanie się pierwszym napastnikiem Barcelony? Nie należy się tego spodziewać. Kolejny mecz Barcelony, w którym rywalem będzie Sevilla, odbędzie się w niedzielę o godz. 21:00. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.