Szczęsny nagle opuścił murawę. "Wybuchła panika"

1 tydzień temu
FC Barcelona przegrała 1:2 z PSG w meczu drugiej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów. Kolejny raz w bramce zobaczyliśmy Wojciecha Szczęsnego, który zastępuje kontuzjowanego Joana Garcię. Po zakończeniu spotkania kataloński "Sport" zauważył, iż Szczęsny kolejny raz doprowadził do paniki w szeregach Barcelony. Wszystko przez zachowanie byłego reprezentanta Polski jeszcze przed rozpoczęciem spotkania.
Wojciech Szczęsny w tej chwili zastępuje kontuzjowanego Joana Garcię. Kilka dni temu Polak rozegrał pierwszy mecz w tym sezonie, gdy wystąpił w starciu z Realem Sociedad. Barcelona wygrała tamto spotkanie 2:1, a golkiper zebrał dość dobre oceny. Tego dnia najgłośniej o Szczęsnym było, gdy... zszedł z boiska z powodu rzekomego dyskomfortu. "Marca" pisała, iż Szczęsny wywołał panikę. I nic dziwnego, bo kolejny uraz bramkarza oznaczałby dla Barcelony katastrofę.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy sędziowie powinni być karani za złe decyzje? Kosecki: Dla nich już największą karą jest hejt w Internecie


Szczęsny sprawił, iż znów jest o nim głośno. "Może chciał się zrelaksować w swoim stylu..."
Przed środowym meczem z PSG ta sytuacja się powtórzyła, o czym pisze teraz kataloński "Sport". Jednak tym razem paniki przed meczem nie było - kwestia przyzwyczajenia.
"Szczęsny znów opuścił boisko w połowie rozgrzewki. To już drugi raz w ostatnim czasie. Przed meczem z Realem Sociedad wybuchła panika, teraz było trochę inaczej, bo z doświadczenia można było się spodziewać, iż Szczęsnego to spotkanie nie ominie. Może to jakiś przesąd, a może chciał się zrelaksować w szatni w swoim własnym stylu..." - kończy gazeta, która w ten sposób odniosła się do znanego nałogu Szczęsnego - palenia papierosów.


Szczęsny rozegrał cały mecz przeciwko PSG, ale tym razem nie ma powodów do zadowolenia. Polski bramkarz został pokonany dwukrotnie i Barcelona przegrała z drużyną gości 1:2 - decydujące trafienie padło w 90. minucie spotkania. Szczęsny nie grał źle, kilkakrotnie ratował Barcelonę, ale to po prostu nie wystarczyło w meczu z dobrze dysponowanymi obrońcami tytułu.


Szczęsny będzie występował w pierwszym składzie Barcelony jeszcze przez kilka tygodni - tyle ma potrwać kontuzja Joana Garcii. Kolejny mecz podopieczni Hansiego Flicka rozegrają już w niedzielę 5 października. Tego dnia o godzinie 16:15 Barcelona zagra na wyjeździe z Sevillą. Już teraz zapraszamy do śledzenia tego spotkania w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału