Szczęsny czeka, a tu takie wieści. Barcelona gotowa na najgorszy scenariusz

3 godzin temu
Sytuacja finansowa FC Barcelony wciąż jest nie najlepsza. Mistrz Hiszpanii zdołał zarejestrować w pierwszym zespole Joana Garcię oraz Marcusa Rashforda, ale dalej nie zrobił tego z kilkoma innymi graczami, w tym Wojciechem Szczęsnym. Jak informuje kataloński "Sport": Barca zakłada, żeby w tym roku raczej nie sprosta regułom finansowego fair play.
To nie przypadek, iż w to lato FC Barcelona nie była przesadnie aktywna na rynku transferowym i ostatecznie wydała na wzmocnienia łącznie tylko 27.5 mln euro. To nie przypadek też, iż tyle mówi się o ewentualnej sprzedaży przez klub Marka Casado. Mistrz Hiszpanii szuka wszelkich sposobów, żeby udobruchać władze La Ligi, które śledzą poczynania Barcy i jej sytuację budżetową.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy po Euro kobieca piłka dalej będzie na topie? Możejko: Płomień może zgasnąć, dlatego trzeba go podsycać


FC Barcelona nie da rady? Hiszpanie donoszą
Finansowe fair play La Ligi mówi przede wszystkim o tym, iż klub nie może wydawać więcej niż zarabia - to tak zwana zasada "1 do 1". Diagnoza "Sportu" jest w tej chwili brutalna. Sam mistrz Hiszpanii dochodzi do wniosku, iż prawdopodobnie ostatecznie nie zdoła sprostać tym wymogom. Wszystko rozbija się o sprzedaż miejsc VIP, na którą inaczej patrzy Barca, a inaczej La Liga.
ZOBACZ TEŻ: Ważne wieści dla Szczęsnego. Oto problem Barcelony z Peną
"Sprzedaż biletów VIP ma być kluczem do osiągnięcia równowagi 1 do 1. W biurach Spotify Camp Nou są zdania, iż ten zakładany przychód powinien być policzony od razu, w całości. Tymczasem liga jest zdania, iż sprzedaż miejsc VIP musi zostać podzielona przez liczbę lat, w ciągu których zostaną spieniężone. To sprawia, iż 1 do 1 nie może zostać osiągnięte" - czytamy na portalu katalońskiej gazety.
"Sport" ocenia też, iż to właśnie sprzedaż Marka Casado może być dla Barcy "planem B", za pomocą którego klub osiągnie finansową równowagę, będzie w stanie zarejestrować pozostałych zawodników i nie zostanie w żaden sposób ukarany przez ligowe władze. Drużyna jest co prawda zadowolona z 21-latka, ale w tej chwili pełni on rolę rezerwowego, a na jego pozycji gra też wracający po kontuzji Marc Bernal. jeżeli więc nadarzy się odpowiednia okazja na transfer, a sam piłkarz się na niego zgodzi, to do transakcji dojdzie.
Idź do oryginalnego materiału