Można powiedzieć, iż w obliczu odpadnięcia wielu zawodniczek z czołowej "10" rankingu WTA z turnieju w Dosze już po ich pierwszym meczu, drugie starcie Igi Świątek z Jeleną Rybakiną będzie przedwczesnym finałem tego turnieju. Tym bardziej iż pojedynek ten będzie powtórką wielkiego finału tego samego turnieju sprzed roku. Wówczas polska tenisistka Kazaszkę po dwóch skrajnie różnych setach.