Szalony pomysł na wymianę trzech drużyn Clippers dotyczy przeciwników finałów NBA 2025, Ivicy Zubaca Deana Simona

Fatalny sezon NBA 2025/26 Los Angeles Clippers z bilansem 6-18 może doprowadzić do ostatecznej wyprzedaży.

Gdyby biuro Los Angeles oficjalnie ogłosiło, iż zrezygnowało ze swojej najnowszej wersji, gwiazda dwustronnego środkowego Ivicy Zubaca (15,9 punktów, 11,6 zbiórek, 59,9% procent celnych rzutów z gry) byłaby prawdopodobnie nazwą wartą uwagi jako potencjalny kandydat do wymiany, wraz z Jamesem Hardenem i Kawhi Leonardem.

W rzeczywistości niedawna propozycja handlowa z Dan Favale z raportu Bleachera stanowi przykład tego, jak Clippers mogliby spróbować naprawić poprzednie błędy, zrywając powiązania z wyborem drugiego składu All-Defensive Team w 2025 r., choć pozwoliłoby to na awans dwóm drużynom, które zaledwie sezon temu dotarły do ​​finałów NBA.

Dzięki ogromnej hipotetycznej wymianie trzech drużyn, w tym mistrza NBA 2025 Oklahoma City Thunder i wicemistrza Indiana Pacers, Favale zmusił Los Angeles do wysłania Zubaca do Pacers i trzech wyborów w pierwszej rundzie do Oklahoma City.

Tak, Clippers zapewniliby Thunder jeszcze więcej kapitału w drafcie w pierwszej rundzie.

Chociaż istnieje całkowicie jasny motyw, aby oddać kilka nowości w odległej przyszłości (2030, 2031, 2032), ponieważ w ramach tej umowy Los Angeles ponownie przejęłoby od Oklahoma City swoich zawodników pierwszej rundy sezonów 2026 i 2027.

Indiana dostarczy także Los Angeles dwóch młodych napastników w postaci Jarace’a Walkera i Isaiaha Jacksona, podczas gdy Thunder odejdą z czterema przyszłymi wyborami w pierwszej rundzie i dwoma zawodnikami w drugiej rundzie.

„Oddanie kontroli nad Zubacem i trzema zawodnikami pierwszej rundy to wysoka cena, jaką Clippers płacą za odzyskanie dwóch kolejnych wyborów w drafcie” – napisał w środę Favale.

„Ale cena jest warta nagrody.”

„Ci, którzy dostaną się do pierwszej rundy w latach 2026 i 2027, są dla Los Angeles bardziej wartościowi niż ktokolwiek inny. Dotyczy to również Oklahoma City”.

„To daje Clippers absolutną swobodę na resztę tego roku (i następnego) w zakresie resetu i zbudowania bardziej zrównoważonego rdzenia, który nie jest zależny od wieku, kontuzji i zastępczych ram czasowych”.

Choć jest to trudna zmiana w stosunku do zwycięskiego nastawienia właściciela Clippers, Steve’a Ballmera, wybranie własnych zawodników w pierwszej rundzie draftu na lata 2026 i 2027 naprawdę dałoby franczyzie prawdziwą nadzieję na mniej burzliwą przyszłość.

Wraz z potencjalnymi przejęciami 22-letniego Walkera i 23-letniego Jacksona, Clippers zyskają szansę na nowy początek, utrzymując jednocześnie Hardena i Leonarda.

Pozwoliłoby to franczyzie na swobodniejszy wybór pomiędzy utrzymaniem nadziei na walkę o tytuł w teraźniejszości lub przekazaniem obu przyszłym członkom Galerii Sław większego kapitału w przyszłości.

Więcej NBA: Bombowy raport handlowy Anthony’ego Davisa to straszna wiadomość dla Luki Doncicia z Lakers