Szalony mecz w PlusLidze! Niepojęte, co zaczął wyprawiać Wilfredo Leon

2 dni temu
Zdjęcie: screen / Polsat Sport


Wielkie emocje w Bełchatowie! PGE GiEK Skra Bełchatów przez dwa sety była wyraźnie lepsza od Bogdanki LUK Lublin, ale prowadzeni przez znakomitego Wilfredo Leona goście zdołali odwrócić losy spotkania i zwyciężyć 3:2 (23:25, 18:25, 25:20, 25:12, 15:13). Sam Leon zdobył 27 punktów i zaserwował aż 6 asów serwisowych.
Rok 2025 w siatkarskiej PlusLidze rozpoczął się w piątek w Częstochowie, gdzie rewelacja sezonu Steam Hemarpol Norwid Częstochowa pewnie pokonał PSG Stal Nysa 3:0. Hitem soboty było z kolei starcie w Bełchatowie, gdzie przyjechała Bogdanka LUK Lublin z Wilfredo Leonem w składzie.


REKLAMA


Zobacz wideo Asseco Resovia Rzeszów nie może wygrać z Jastrzębskim Węglem od... 5 lat! Jakub Popiwczak: To nie jest przypadek


Wielkie emocje w Bełchatowie. Bogdanka miała wielkie kłopoty, ale Leon włączył tryb Robocopa
Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie, bo wiem dwa pierwsze sety padły łupem niżej notowanych siatkarzy Gheorghe Cretu. Bełchatowianie w pierwszej partii zaserwowali aż pięć asów serwisowych, prowadzili różnicą kilku punktów od początku do końca i dopiero przy stanie 24:18 na chwilę się zacięli, gdy w polu serwisowym znalazł się Wilfredo Leon. Dzięki zagrywkom reprezentanta Polski lublinianie zdobyli pięć punktów z rzędu, ale w decydującym momencie Leon zagrywkę zepsuł, przez co set zakończył się wynikiem 25:23 dla gospodarzy.
Kolejny set wyglądał podobnie. Skra miała zdecydowaną przewagę i tym razem nie pozwoliła rywalom na stworzenie nerwowej końcówki. Świetni w tej partii Irańczyk Amin oraz Serb Miran Kujundzić poprowadzili bełchatowian do zwycięstwa do 18 i w Bełchatowie zapachniało sensacją.
Do tego momentu lublinianie nie mieli w tym meczu wiele do powiedzenia mimo dobrej gry Wilfredo Leona. Tyle iż Lublin miał ogromny problem z drugim przyjmującym - w kadrze nie było Mikołaja Sawickiego, a Bennie Tuinstra grał na tyle źle, iż został zmieniony przez Jakuba Wachnika, który także nie poprawił sytuacji zespołu Massimo Bottiego na tej pozycji. Przy słabej skuteczności także Kewina Sasaka oraz środkowych, goście opierali się tylko na Leonie, a to okazywało się zbyt mało.


Tyle iż mniej więcej w połowie trzeciego seta Bogdanka LUK się przebudziła. Każdy z zawodników, włącznie z zawodzącym najbardziej Tuinstrą, zaczął grać zdecydowanie lepiej i Wilfredo Leon wreszcie mógł liczyć na stosowne wsparcie swoich partnerów. To przekładało się na wynik. W trzeciej partii od stanu 14:14 lublinianie zdołali doprowadzić do wyniku 25:20, a seta zakończyli asem serwisowym Fynniana McCarthy'ego. ,


Czwarty set rozpoczął się od tego, iż tryb Robocopa włączył Wilfredo Leon, dzięki którego zagrywkom (trzy asy + jedna piłka przechodząca) Bogdanka zdobyła aż siedem punktów z rzędu. Prowadzenie 7:1 gości kompletnie rozmontowało całą grę gospodarzy, którzy nie nawiązali walki o zwycięstwo w secie. Po asie serwisowym Kewina Sasaka było już choćby 16:3 dla gości, którzy ostatecznie triumfowali do 12 i doprowadzili do tie-breaka.
Również on lepiej zaczął się dla lublinian. Gdy zablokowany został Amin, Bogdanka LUK prowadziła 3:1. Skra jednak się nie poddawała i gwałtownie odwróciła wynik - po skutecznych atakach Irańczyka objęła prowadzenie 6:5. Mimo to, na zmianę stron z jednopunktową przewagą schodzili siatkarze z Lublina, a gdy Leon z Grozdanowem zablokowali Amina, było już 8:10.
Gdy najważniejszy atak na 11:13 skończył Bennie Tuinstra, trener gospodarzy Gheorghe Cretu poprosił o czas. Jeden punkt dla Skry skłonił chwilę później do identycznej decyzji szkoleniowca Bogdanki LUK Massimo Bottiego. To jednak nie przyniosło efektu, bo Miran Kujundzić asem serwisowym doprowadził do remisu po 13. Decydujące słowo należało do Kewina Sasaka, którego dwa skuteczne ataki z rzędu dały zwycięstwo lublinianom 15:13 i w całym meczu 3:2.
MVP meczu został rzecz jasna Wilfredo Leon. Przyjmujący gości zdobył aż 27 punktów, atakując ze znakomitą skutecznością 68 proc. i dokładając do tego aż sześć asów serwisowych. 23 "oczka" dla przyjezdnych dołożył także atakujący Kewin Sasak. Skra opierała się z kolei przede wszystkim na grze Amina (28 punktów, 42 wykonane ataki).


Dzięki tej wygranej Bogdanka LUK Lublin z 40 punktami umocniła się na czwartym miejscu w PlusLidze. PGE GiEK Skra Bełchatów z dorobkiem 29 punktów jest siódma.
Idź do oryginalnego materiału