Sypnęło spektakularnym transferami przed sezonem 2024/25 w PlusLidze. Kibice z kraju nad Wisłą od niedawna mogą regularnie oglądać choćby Wilfredo Leona. Do ojczyzny po dosyć sporej przerwie powrócił także Bartosz Kurek. Atakujący reprezentacji Polski zdaje się rozkręcać z meczu na mecz. Prawdziwe powody do świętowania miał jednak dopiero 5 stycznia. Po meczu z Cuprum Stilonem Gorzów czekała na niego wyjątkowa nagroda. Ostatnio z podobnego wyróżnienia cieszył się ponad sześć lat temu.