Szaleństwo w Pucharze Polski! Wicelider Ekstraklasy wyrzucony przez III-ligowca!

2 godzin temu
Zdjęcie: screen: TVP Sport


Do wielkiej sensacji doszło w 1/32 finału Pucharu Polski. Już w drugiej rundzie tych rozgrywek wyeliminowany został wicelider Ekstraklasy - Cracovia. W dodatku z zespołem, który gra w trzeciej lidze!
Piłkarze Cracovii, wicelidera PKO BP Ekstraklasy, choć grali w mocno rezerwowym składzie, to i tak byli zdecydowanymi faworytami wtorkowego starcia z Sandecją Nowy Sącz, która występuje w trzeciej lidze! (po dziewięciu kolejkach jest liderem grupy czwartej).


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria


Sensacja w Pucharze Polski! Wicelider ekstraklasy wyeliminowany
Pierwsza połowa w wykonaniu piłkarzy Cracovii okazała sporym rozczarowaniem. Goście nie byli w stanie stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką Sandecji Nowy Sącz. Mało tego kilka brakowało, by już w siódmej minucie przegrywali. Świetną okazję miał Przemysław Skałecki, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Do przerwy było 0:0.


Po zmianie stron sytuacja wicelidera ekstraklasy mocno się skomplikowała. Po godzinie gry na prowadzenie niespodziewanie wyszli gospodarze. Rafał Wolsztyński prostopadłym podaniem wyprowadził Jakuba Wilczyńskiego do sytuacji sam na sam z bramkarzem, a ten zachował się w polu karnym jak rasowy napastnik. Technicznym strzałem przelobował Jakuba Burka i trafił do siatki.
Cracovia ruszyła do ataku i długo szukała wyrównania. W końcu się go doczekała. W 81. minucie dośrodkowanie w pole karne na gola zamienił głową Virgil Ghita. Drużyna spod Wawelu od razu poszła za ciosem i po czterech minutach zadała kolejny cios. Piłkę spod linii końcowej płasko zagrywał Benjamin Kallman, a tuż przed bramką znakomicie odnalazł się Ajdin Hasić i z bliskiej odległości wpakował ją do siatki.
Wydawało się, iż Cracovii już nic nie może odebrać wygranej i awansu do 1/16 finału. Tymczasem w doliczonym czasie gry Sandecja po raz kolejny zaskoczyła. Po rzucie rożnym dośrodkowanie przedłużył głową Wilczyński i piłka trafiła do Piotra Kowalika. 18-latek od razu oddał strzał i dał remis 2:2. kilka brakowało, a gospodarze rozstrzygnęliby sprawę jeszcze przed dogrywką, bo chwilę później potężny strzał z rzutu wolnego oddał Wiktor Kłos, ale fantastyczną interwencją popisał się Jakub Burek.


W dogrywce przez długi czas nie było dogodnych okazji do zdobycia gola. Aż do 117 minuty! Wtedy gospodarze przeprowadzili kapitalną kontrę. Z lewej strony dośrodkował Słowak Peter Kolesar, a z pięciu metrów, niepilnowany przez obrońców Jakub Wilczyński głową zdobył gola na 3:2! Goście rzucili się do rozpaczliwych ataków, ale nie byli w stanie doprowadzić do rzutów karnych. W drugiej minucie doliczonego czasu gry po rzucie rożnym trafili tylko w boczną siatkę.


II runda Pucharu Polski: Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 3:2 po dogrywce, 2:2 po 90 minutach (0:0)


Bramki: Wilczyński dwa (56., 118.), Kowalik (93.) - Ghita (81.), Hasić (85.).
Idź do oryginalnego materiału