Iga Świątek zakończyła tegoroczne WTA Finals na etapie fazy grupowej. Na start rywalizacji nasza zawodniczka pokonała Barborę Krejcikovą, jednak następnie przegrała z Coco Gauff. W ostatnim meczu rozbiła Darię Kasatkinę 6:0, 6:1, ale to nie wystarczyło. - Wydawało się, iż jest OK, ale mecz z Gauff udowodnił, iż do najlepszej dyspozycji jest Polce bardzo daleko. To był występ na 60-70 proc. możliwości Polki - analizował Tomasz Wolfke.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
Będzie kolejny film o Świątek! Dziennikarze zapowiadają
W takiej sytuacji Świątek zakończy sezon indywidualny jako wiceliderka rankingu WTA. W przyszłym roku będzie próbowała powrócić na szczyt i znów wyprzedzić Arynę Sabalenkę. Teraz 23-latkę czeka jeszcze rywalizacja w Pucharze Billie Jean King, gdzie będzie reprezentować nasz kraj wspólnie z Magdaleną Fręch, Magdą Linette, Mają Chwalińską oraz Katarzyną Kawą.
Okazuje się, iż jeszcze w tym roku Iga Świątek zapewni kibicom emocje nie tylko dzięki występom na korcie. Ostatnio dziennikarze Canal+Sport przekazali, iż stacja wyemituje kolejny sezon serialu pt. "Cztery pory Igi". Premiera pierwszej części miała miejsce 24 grudnia 2022 roku. W materiale mogliśmy obejrzeć kulisy najlepszego dotychczas sezonu w wykonaniu Polki.
Drugi materiał zapowiada się jeszcze ciekawiej! W końcu w tym roku Świątek znów triumfowała na Roland Garros, ale jednocześnie przegrała na igrzyskach olimpijskich w Paryżu z Qinwen Zheng czy zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim. Drugą część "Cztery pory Igi" będzie można obejrzeć już podczas tegorocznych świąt. "W Święta Bożego Narodzenia narodzi się serial dokumentalny Canal+ Sport 'Cztery pory Igi' vol. 2. Jesteśmy po godzinnej rozmowie z Igą Świątek. Powiem tak - to trzeba zobaczyć" - napisał w mediach społecznościowych Bartosz Ignacik.
"I po wielu innych rozmowach z ważnymi osobami w tenisowym świecie. Sezon drugi zapowiada się jeszcze lepiej niż pierwszy, możecie nas trzymać za słowo. I rozliczyć po Nowym Roku z tego co zmontujemy w najbliższych tygodniach" - dodaje jego redakcyjny kolega Żelisław Żyżyński.