Iga Świątek niestety nie zdobędzie czwartego tytułu z rzędu w Dosze. Druga rakieta świata po wyeliminowaniu Jeleny Rybakiny, Lindy Noskovej i Marii Sakkari, nie dała rady Łotyszce - Jelenie Ostapenko. Komentatorzy tego spotkania w Canal+ podkreślali, iż to spotkanie było brutalne i skończyło się w 70 minut wynikiem 6:3, 6:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Reakcje światowych mediów po porażce Igi Świątek: Zmiażdżona
To był piąty mecz tych tenisistek i... piąta porażka Igi Świątek. Reprezentantka Łotwy zakończyła fantastyczną serię 15 zwycięstw trzykrotnej obrończyni tytułu w tym turnieju. W finale Ostapenko zmierzy się z Jekateriną Aleksandrową lub Amandą Anisimową.
Zobacz też: Tak wygląda ranking WTA po klęsce Świątek w Dosze
To, co się stało w meczu, odbiło się szerokim echem na świecie. Rosyjski serwis championat.com nazwał wprost przebieg tego meczu: "Jelena Ostapenko miażdży Igę Świątek w Dosze" - czytamy.
"Spotkanie trwało 1 godzinę i 10 minut. W tym czasie Ostapenko zanotowała cztery asy serwisowe, popełniła cztery podwójne błędy serwisowe i wykorzystała cztery z dziewięciu break-pointów. Świątek miała jednego asa, trzy podwójne błędy serwisowe i jednego wykorzystanego break-pointa z trzech" - zauważono.
"Świątek, ulubiona zabawka Ostapenko"
O krok dalej posunął się serwis puntodebreak.com, który swój artykuł zatytułował: "Światek, ulubiona zabawka Ostapenko". Dziennikarze podkreśli, iż to jest "delikatny moment" dla Igi, która nie zdobyła tytułu od Rolanda Garrosa. "Nie znalazła ukojenia choćby tutaj, w jednym ze swoich ulubionych miejsc" - dodano.
Portal canaltenis.com nazwał Ostapenko "łotewskim huraganem", który "rozgromił" Świątek w WTA Doha. "Jelena Ostapenko rozegrała znakomity mecz i zmiażdżyła drugą w rankingu tenisistkę w półfinale turnieju WTA w Dosze" - czytamy.
Z kolei ESPN nazwał tenisistkę z Rygi "kryptonitem" Igi Świątek, czyli fikcyjną substancją która osłabiała bohatera filmów - Supermana. "Można go również używać w odniesieniu do czegoś lub kogoś, co umniejsza główne cechy innej osoby lub rzeczy" - zaznaczyli dziennikarze.
"Zajmująca drugie miejsce w rankingu światowym tenisistka, która nie zdobyła żadnego tytułu od ostatniego Rolanda Garrosa, wciąż nie potrafi zaprezentować się tak przekonująco jak Ostapenko. Przynajmniej w Dosze" - dodali.
Ostapenko przystąpiła do tego meczu z bilansem 1:4 w 2025 roku
Na koniec serwis tennis.com podkreślił, iż do pierwszego turnieju WTA 1000 Jelena Ostapenko przystąpiła z bilansem 1:4 w grze pojedynczej w 2025 roku. "Ale nie straciła seta w czterech dotychczasowych zwycięstwach, w tym nad rozstawioną z numerem 4 Jasmine Paolini i rozstawioną z numerem 16 Ludmiłą Samsonową, a także do ćwierćfinałowego triumfu nad Ons Jabeur" - wymieniono.
"Finalistka Rolanda Garrosa 2017 ma na swoim koncie bilans 0-2 w finałach WTA 1000, a w 2016 roku, jako nastolatka, zajęła drugie miejsce w Dosze. Po zdobyciu dwóch tytułów WTA 500 w zeszłym roku Ostapenko zagra z Jekateriną Aleksandrową lub Amandą Anisimovą o swój pierwszy tytuł singlowy w tym sezonie" - zakończono.