Na agendę znów wrócił temat przeładowanego terminarza tenisowego. Głos zabierała chociażby Iga Świątek, która po ostatnim meczu z Camilą Osorio - zakończonym kreczem Kolumbijki i awansem Polki do kolejnej rundy WTA 1000 w Pekinie, powiedziała na konferencji prasowej, iż sezon jest długi, a zawodnicy bardzo zmęczeni. - Najtrudniejsza jest ta zmiana w Azji, bo czujesz, iż sezon dobiega końca, ale wciąż musisz dać z siebie wszystko. Nie wiem, jak będzie wyglądała moja kariera za kilka lat. Być może będę musiała opuścić niektóre turnieje, choćby jeżeli będą obowiązkowe. Przepisy WTA sprawią, iż to dla nas istne szaleństwo. Nie da się zmieścić wszystkiego w harmonogramie - przyznała. Jej słowa odbijają się szerokim echem w tenisowym świecie. Tym razem głos zabrał Jannik Sinner.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Sinner zabrał głos. W kontrze do Świątek?
"Iga Świątek i Carlos Alcaraz zabrali głos w tym tygodniu, aby ponownie wyrazić swoje zdanie na temat kalendarza, który wielu zawodników uznało za zbyt długi" - napisał portal en.tennistemple.com, przytaczając zarazem słowa włoskiego tenisisty. Jaką optykę na kwestię natężenia tenisowego grania ma drugi najlepszy zawodnik świata?
- Cóż, opuściłem już wiele turniejów. Na przykład w zeszłym roku nie brałem udziału w kilku. Wszystko oczywiście zależy od wyników. jeżeli zajdziesz bardzo daleko, jak Carlos w tym sezonie, albo praktycznie za każdym razem, gdy grasz, to przynajmniej dojdziesz do finału... turnieje też są coraz dłuższe - powiedział wicelider światowego rankingu na konferencji prasowej.
Sinner zwrócił uwagę, iż turnieje Masters 1000 są wymagające i zauważył, iż niektóre z tenisowych zmagań realizowane są choćby tydzień lub dwa tygodnie
- Każdy myśli inaczej, prawda? Ja ze swojej strony opuściłem kilka turniejów w zeszłym roku, ponieważ uważałem, iż to adekwatny wybór dla mojego ciała i umysłu - odpowiedział.
- W tym roku też nie grałem na przykład w Toronto ani w Montrealu. Tak, czasami trzeba opuścić niektóre turnieje. Zawsze mamy wybór. Mówię, iż są obowiązkowe, ale ostatecznie zawsze można wybrać. Zawsze wybierałem i będę przez cały czas wybierał to, co jest dla mnie najlepsze - skwitował Włoch.