Iga Świątek wciąż nie może znaleźć sposobu dla Jelenę Ostapenko (37. WTA). Łotewska zawodniczka pozostaje jedyną rywalką, której Polka nie była w stanie ani razu pokonać w zawodowym tourze. Tym razem zatrzymała ją w drodze po czwarty z rzędu tytuł w katarskiej Dosze. Wygrała w półfinale 6:3, 6:1 i poprawiła bilans bezpośrednich starć, który w tej chwili wynosi 5:0. W dodatku w trakcie spotkania Ostapenko kompletnie wytrąciła naszą mistrzynię z równowagi.
REKLAMA
Zobacz wideo Wstyd i hańba w Legii Warszawa! „Jak patrzę na Guala." [To jest Sport.pl]
Idze Świątek puściły nerwy. Tak skwitowała to Ostapenko. Tylko spójrzcie
Do zaskakujących scen doszło niemal równo po godzinie gry. Po straconej pierwszej partii Świątek przegrywała w kolejnej już 0:3. W dodatku dopiero co zmarnowała breakpointa. Wtedy to obie panie zeszły na przerwę. Gdy Ostapenko spokojnie siadała na krzesełku, zwykle opanowana Świątek postanowiła... wyżyć się na rakiecie. Ze złości rzuciła nią o ziemię.
Kamery uchwyciły także, jak w tamtym momencie zachowywała się Ostapenko. Ta akurat spojrzała wtedy w kierunku swojej przeciwniczki, co wiązało się z osobliwą reakcją. Łotyszka aż otworzyła usta ze zdumienia i odchyliła głowę. Później, składając ręcznik, nie była w stanie pohamować zawadiackiego uśmiechu. Wiedziała zapewne, iż udało jej się rozbić psychicznie naszą tenisistkę.
Mina Ostapenko podbija internet. "Psotny błysk"
Nagranie gwałtownie zaczęło podbijać media społecznościowe. "Ostapenko zawsze ma w oczach ten psotny błysk, choćby w poważnych momentach", "Wow, rozwaliła Igę", "Ostapenko uwielbia teatralność w tenisie.", "Najzabawniejsza dziewczyna w WTA" - komentowali fani na platformie X.
Ostatecznie Jelena Ostapenko straciła w tym secie tylko jednego gema i pewnie awansowała do wielkiego finału. A w nim zmierzy się Amandą Anisimową (41. WTA). Amerykanka w drugim półfinale pokonała Jekaterinę Aleksandrową (26. WTA) 6:3, 6:3. Finał zaplanowany jest na sobotę 15 lutego.