Świątek wygrała Wimbledon, ale co się stało w rankingu WTA. Jest aktualizacja

4 godzin temu
Iga Świątek błyskawicznie pokonała Amandę Anisimovą - 6:0, 6:0 w finale Wimbledonu. To jej pierwszy tytuł od ponad roku, a do tego niezwykle cenny. Zapewnił jej sporo punktów do rankingu WTA, dzięki którym Polka awansowała! Po 57 dniach znów wróciła do TOP 3 zestawienia. W czołowej "10" doszło do sporych zmian. Tak wygląda ranking opublikowany w nocy z niedzieli na poniedziałek przez WTA.
W sobotni wieczór Iga Świątek odniosła jeden z największych sukcesów w karierze. Sięgnęła po pierwszy tytuł na trawie i to od razu Wimbledon. W finale nie miała sobie równych. Bez większych kłopotów rozprawiła się z Amandą Anisimovą. Dość powiedzieć, iż nie straciła choćby gema, dzięki czemu przeszła do historii. - Szczerze nigdy choćby o tym nie marzyłam. Czuję się doświadczoną tenisistką po wygraniu tytułów w przeszłości, ale nie spodziewałam się tego - podkreślała tuż po zdobyciu pierwszego od ponad roku trofeum. Ten sukces znacząco wpłynie też na układ sił w rankingu WTA.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Iga Świątek pnie się w górę rankingu WTA. Znów zawitała do czołówki
W poniedziałek ukazało się najnowsze zestawienie kobiecego tenisa. Świątek może otwierać szampana, bo powróciła do ścisłej czołówki. Polka awansowała o jedną lokatę, na trzecią pozycję. Po raz ostatni w TOP 3 gościła 18 maja 2025, kiedy plasowała się na drugim miejscu. Tym samym zepchnęła w dół Jessikę Pegulę, która przygodę z Wimbledonem zakończyła już na pierwszej rundzie. Na koncie Polki jest 6 813 punktów.


Strata do drugiej Coco Gauff, która podobnie jak jej rodaczka błyskawicznie zakończyła przygodę z turniejem, jest niewielka, bo ledwie 856 "oczek". Zdecydowanie więcej 24-latka traci do liderki rankingu Aryny Sabalenki, choć i tutaj strata została mocno zredukowania. To już niespełna pięć tysięcy punktów. Do sporych zmian doszło w dalszej części TOP 10. Największy spadek zanotowała Jasmine Paolini. W poprzednim sezonie Włoszka dotarła aż do finału Wimbledonu, przez co miała wiele punktów do obrony. Jednak nie podołała wyzwaniu i w tym roku odpadła już w drugiej rundzie. Przez to z piątego miejsca przesunęła się na dziewiąte.
Zobacz też: Świątek "straciła" fortunę na Wimbledonie. Wyjaśniamy.
O dwie pozycje awansowała z kolei Mirra Andriejewa i po raz pierwszy w karierze zajmuje piątą lokatę. Do czołowej "10" wskoczyła finalistka Wimbledonu Amanda Anisimova - jest siódma. O jedną pozycję w dół spadła za to Paula Badosa - zamyka TOP 10 zestawienia. A jak wyglądają miejsca pozostałych Polek? Zarówno Magda Linette, jak i Magdalena Fręch zawiodły w Londynie. Obie nie przeszły pierwszej rundy. Mimo to druga z pań utrzymała 24. miejsce, a Linette choćby awansowała o jedną lokatę - teraz jest 28.


Warto też dodać, iż największy awans po Wimbledonie zanotowała Laura Siegemund. W ćwierćfinale zatrzymała ją dopiero Sabalenka. Dzięki sukcesowi przesunęła się w górę zestawienia aż o 50 miejsc. Teraz jest 54. Największy spadek zanotowała z kolei ubiegłoroczna mistrzyni Wimbledonu Barbora Krejcikova. Odpadła już w trzeciej rundzie, przez co nie obroniła punktów. To poskutkowało spadkiem aż o 62 pozycje - teraz jest 78.


Ranking WTA (stan na 14 lipca 2025):


1. Aryna Sabalenka - 12 420 pkt
2. Coco Gauff - 7 669 pkt
3. Iga Świątek - 6 813 pkt
4. Jessica Pegula - 6 423 pkt
5. Mirra Andriejewa - 5 163 pkt
6. Qinwen Zheng - 4 803 pkt
7. Amanda Anisimova - 4 470 pkt
8. Madison Keys - 4 374 pkt
9. Jasmine Paolini - 3 576 pkt
10. Paula Badosa - 3 454 pkt
...
24. Magdalena Fręch - 1 821 pkt
28. Magda Linette - 1 594 pkt.
Idź do oryginalnego materiału