Świątek ujawnia, co zmieniła przed Wimbledonem. "Jestem z tego zadowolona"

7 godzin temu
- Jestem bardzo szczęśliwa z powodu tego, jak rozwiązywałam problemy i jak podnosiłam swój poziom. Byłam dość pewna, co chcę zrobić, mimo iż początek był zdradliwy - powiedziała Iga Świątek o meczu z Wiktorią Azarenką w Bad Homburg. W rozmowie z WTA TV Polka mówi też o grze na trawie i komentuje własne osiągnięcie, z którego nie zdawała sobie sprawy.
Iga Świątek (8. WTA) rozpoczęła turniej WTA 500 w Bad Homburg od zwycięstwa 6:4, 6:4 nad Wiktorią Azarenką (105. WTA). Był to jej pierwszy w okresie mecz na kortach trawiastych, co można uznać za dobry prognostyk przed kolejnymi potyczkami na tej nawierzchni.


REKLAMA


Zobacz wideo Michał Probierz wróci do Ekstraklasy? Żelazny: To jest pomysł samobójczy


Iga Świątek przemówiła po meczu z Wiktorią Azarenką. Odsłania kulisy przygotowań
Po zakończeniu spotkania Polka podsumowała jego przebieg w wywiadzie dla WTA TV. - To był świetny mecz. Jestem bardzo szczęśliwa z powodu tego, jak rozwiązywałam problemy i jak podnosiłam swój poziom. Byłam dość pewna, co chcę zrobić, mimo iż początek był zdradliwy (24-latka przegrywała 1:4 - red.). Pamiętałam, aby pozostać w swojej strefie i jestem zadowolona z tego, jak zagrałam - oznajmiła.


Następnie Świątek mówiła o przebiegu sezonu na kortach trawiastych. - Głównie przygotowuje się na Wimbledon, każdy gra te (mniejsze - red.) turnieje, aby poczuć grę na trawie i zaimplementować na korcie rzeczy, nad którymi pracujesz - wyjaśniła.
Następnie zdradziła bardzo istotną rzecz. - Sprawia mi to wiele frajdy. Ciągle jestem w trybie pracy, robię to, co muszę zrobić, w inny sposób. Nigdy nie miałam więcej dni na trawie, jestem z tego zadowolona. Staram się doceniać wyzwanie i robić to, co mówi mi Wim (Fissette, trener Polki - red.) i jakie ma pomysły na moją grę. Próbuję to wprowadzać na korcie - powiedziała.


Iga Świątek dobiła do magicznej granicy. "Nigdy bym nie pomyślała"
Wtorkowa wygrana była dla Świątek już trzysetną w tourze WTA. Jak podchodzi do tego osiągnięcia? - Szczerze mówiąc, to nie był mój cel. Tak naprawdę choćby nie wiedziałam, iż się do tego zbliżam. Świetnie mieć taką statystykę - przyznała.


Zobacz też: Tak białoruskie media podsumowały mecz Świątek - Azarenka
- Chociaż jestem młoda, czuję, jakbym była w tourze od dawna. To przyjemna rzecz do odhaczenia, przede mną kolejne wyzwania. Na pewno to pokazuje moją regularność, jestem z tego dumna. Jako dziecka nigdy bym nie pomyślała, iż będę w tym miejscu. Bardzo to doceniam i jestem z siebie dumna - podsumowała.
W ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Bad Homburg Iga Świątek zagra z Jekatieriną Aleksandrową lub Marią Sakkari.
Idź do oryginalnego materiału