Iga Świątek i Aryna Sabalenka wskazywane były przed WTA Finals jako dwie największe faworytki do triumfu. Żadna z nich jednak nie dotarła do finału w Rijadzie. Polka nie wyszła z grupy, podczas gdy Białorusinka w półfinale musiała uznać wyższość Coco Gauff. A mimo to liderka rankingu WTA miała po zakończeniu zmagań w WTA Finals mały powód do świętowania. Nieoczekiwanie została wyróżniona, podcas gdy pominięta została Iga Świątek