Iga Świątek (4. WTA) ma za sobą pierwszym mecz w Wimbledonie! Polska tenisistka przyjechała na londyńskie korty po tym, jak przegrała w minioną sobotę finał turnieju WTA 500 w Bad Homburgu 4:7, 5:7 z Jessicą Pegulą (3. WTA). Amerykanka we wtorek sensacyjnie pożegnała się z Wimbledonem, a Polka pokonała w pierwszej rundzie Rosjankę Polinę Kudiermietową (64. WTA) 7:5, 6:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Wimbledon porwał Polaków! Tak bawią się nasi kibice
Iga Świątek podsumowała mecz i wypowiedziała się o... ręcznikach
W pomeczowym wywiadzie na korcie Iga Świątek zwróciła uwagę, iż musiała przystosować się do trawiastej nawierzchni na kortach Wimbledonu, która różni się od tej, na której grała w Bad Homburg. - Jestem bardzo szczęśliwa, iż gra 'kliknęła' w drugim secie i było trochę łatwiej. Jednak granie w takim upale... Cieszę się, iż pojawiło się parę chmur. Nie wiedziałam, jak to przetrwam. W tenisie musimy być gotowi na deszcz, upał, na wszystko. Szczególnie w Wielkiej Brytanii - mówiła Świątek ze śmiechem.
Zobacz też: Ogromna burza na Wimbledonie. Kibice wściekli. "Najgłupsza zasada w sporcie"
- Na pewno jest trudno, gdy nie znasz dobrze gry swojej przeciwniczki. Miała bardzo płaskie uderzenie, więc trudno jest przewidzieć, gdzie zagra piłkę. Dlatego chciałam być gotowa na wszystko. Z gema na gem czułam się coraz lepiej - dodała.
Następnie Świątek została zapytana o to, ile ręczników bierze ze sobą. - Nie wiem, jak duża jest twoja szafa w domu... ale jest tam około sześciu - usłyszała Polka, która ewidentnie była tym rozbawiona i lekko zakłopotana.
- No weź. To temat, o którym nikt nigdy nie mówi. Uwielbiamy nasze ręczniki. Za każdym razem, gdy wracam ze szlema, myślę, iż mam około dziesięciu przyjaciół i członków rodziny, którzy chcą te ręczniki. Przepraszam. Przepraszam Wimbledon. Nie wiem, czy powinnam to zrobić - mówiła ze śmiechem.
- Mam ich dużo w domu. Uwierz mi. Nie potrzebuję wiele więcej. jeżeli mam grać jeszcze 15 lat, to choćby sobie nie wyobrażam. Chyba będę musiała zbudować w domu dodatkowy pokój tylko na ręczniki z turniejów wielkoszlemowych - podsumowała z radością.
W drugiej rundzie Wimbledonu Iga Świątek zmierzy się z Caty McNally (208. WTA), która w meczu pierwszej rundy wygrała z Jodie Burrage (154. WTA) 6:3, 6:1. To spotkanie zostanie rozegrane najpewniej w czwartek 3 lipca. Wszelkie informacje i relację tekstową z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.