W pierwszym meczu w United Cup reprezentacja Polski zmierzyła się z Norwegią. Najpierw w akcji zobaczyliśmy Igę Świątek, która pewnie pokonała Malene Helgo 6:1, 6:0. Później Hubert Hurkacz miał okazję do zamknięcia spotkania, ale niestety przegrał 5:7, 3:6 z Casperem Ruudem. Tym samym do rozstrzygnięcia potrzebny był mikst, w którym zagrali Iga Świątek z Janem Zielińskim i Casper Ruud z Ulrikke Eikeri.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Iga Świątek zabrała głos po meczu. "Przepraszam"
Decydujący mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący. Ostatecznie po kapitalnej końcówce lepsza okazała się polska para, która wygrała 6:3, 0:6, 10:8. Tym samym nasza kadra pokonała Norwegię 2:1. Tuż po zakończeniu tego spotkania głos zabrała Iga Świątek. Wiceliderka rankingu najpierw zwróciła się do kibiców, którzy w trakcie meczu buczeli na Norwegów.
- Z racji, iż turniej nazywa się United Cup, byłoby dobrze nie słuchać buczenia na rywali. Wiem, iż nas kochacie, my też was kochamy. Bez waszego wsparcia nie grałoby się nam tutaj tak dobrze, ale następnym razem proszę nie buczeć na rywali - powiedziała. Następnie dziennikarka zwróciła jej uwagę, iż kibice skandowali "Ruud", a nie buczeli. - jeżeli krzyczeliście "Ruud", to przepraszam, moja wina - gwałtownie odpowiedziała, śmiejąc się.
Wielu fanów zwróciło również uwagę, iż Świątek świetnie radziła sobie przy returnie po zagrywkach Caspera Ruuda. - Gdy szykowałam się do returnu, nie miałam żadnych oczekiwań. Starałam się działać intuicyjnie. Graliśmy dobrze, wiedzieliśmy, iż możemy ich pokonać - zakończyła.
Nasi tenisiści zajmują w tej chwili drugiej miejsce w tabeli z jedną wygraną na koncie. Na pierwszym miejscu plasują Czesi, a tabelę zamykają Norwegowie. W decydującym o wyjściu z grupy meczu reprezentacja Polski zagra właśnie z Czechami. Starcia odbędą się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.