Iga Świątek w drodze do trzeciej rundy pokonała kolejno Rebeccę Sramkovą i Emmę Raducanu. W piątek czekało ją starcie z Jaqueline Cristian. Nasza tenisistka ponownie nie zawiodła i pokonała niżej notowaną rywalkę 6:2, 7:5. - Cieszę się, iż nie oddałam jej punktów za darmo. To był dobry mecz, jestem zadowolona ze swojej dyspozycji - powiedziała po meczu.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy
Świątek miała problemy w drugim secie. "Głowa się rozjeżdża"
Jak widać, w pierwszym secie Świątek była wyraźnie lepsza. Zdecydowanie więcej problemów miała w drugiej partii. Na szczególne wyróżnienie zasługuje piąty gem, w którym Polka popisała się świetną akcją i w kapitalnym stylu obroniła się przed utratą serwisu. Łącznie wybroniła wtedy aż cztery break pointy i wyszła na prowadzenie 3:2. Był to najdłuższy gem tego meczu. "Taka akcja, kiedy bronisz się przed stratą serwisu. Iga Świątek musiała się nabiegać, ale walczyła w defensywie jak nakręcona" - napisał na Twitterze oficjalny profil Eurosportu.
W kolejnym gemie sytuacja nie wyglądała już tak dobrze. Świątek popełniała więcej błędów i traciła nad sobą panowanie. Patrzyła też przy tym w kierunku własnego boksu. "- Cały czas to samo! - krzyknęła do współpracowników po kolejnym błędzie, uderzając wracającą piłkę w kort, część kibiców wybuczała po tym delikatnie Polkę" - napisał Dominik Senkowski ze Sport.pl. Uwagę zwracał też komentujący to starcie Dawid Celt. - Głowa rozjeżdża się z biodrami i wyrzuca bekhend po linii - mówił. Polka przegrała tego gema i rywalka doprowadziła do wyrównania.
Na szczęście w decydującym momencie nasza tenisistka przełamała Cristian i to ona awansowała do czwartej rundy. Tam czekać ją będzie rywalizacja z Jeleną Rybakiną lub Jeleną Ostapenko. Ich starcie również zaplanowane było na piątek.