Świątek nie uniknęła tego pytania. Wraca kontrowersyjny temat

4 godzin temu
- Cieszę się, iż udało mi się podnieść poziom w ważnych momentach, aby zakończyć mecz - powiedziała po meczu z Anastazją Potapową Iga Świątek. Jednak tematem konferencji nie było tylko to spotkanie. W pewnym momencie dziennikarz zapytał o kontrowersyjny temat, związany z US Open. Tak zareagowała polska tenisistka.
Iga Świątek udanie rozpoczęła turniej WTA w Cincinnati. Polka pokonała Anastazję Potapową 6:1, 6:4 i pewnie awansowała do trzeciej rundy, gdzie stanie naprzeciwko Marty Kostiuk. "Po pierwszym secie meczu Igi Świątek z Anastazją Potapową w drugiej rundzie w Cincinnati zanosiło się na drugą z rzędu deklasację. W połowie drugiego fani Polki mogli być zaniepokojeni, bo ich ulubienica nagle zaliczyła kryzys" - zrelacjonowała Agnieszka Niedziałek na łamach Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Iga Świątek zabrała głos po zwycięstwie z Anastazją Potapową
Na pomeczowej konferencji prasowej Polka wyznała, iż ten mecz był bardzo trudny, jak każda pierwsza potyczka. - Myślę jednak, iż pierwszy set był naprawdę solidny, w drugim secie moja koncentracja była zmienna, ale cieszę się, iż udało mi się podnieść poziom w ważnych momentach, aby zakończyć mecz - dodała, cytowana przez ubitennis.com.


Na pytanie, jak udało się jej odzyskać koncentrację, odparła, iż to zależy od meczu. - Dzisiaj czułam, iż muszę poprawić pewne aspekty techniczne. Kiedy serwowałam, czasami uderzałam piłkę w nieodpowiednim miejscu. Dlatego w ostatnich punktach skoncentrowałam się na tym i wiedziałam, iż jeżeli zagram pierwszy serwis, będę miała dobry początek wymiany. Skupiłam się więc na dość odważnej grze i dobrym rzucaniu piłki. Krótko mówiąc, skoncentrowałam się na aspektach technicznych i dzisiaj to wystarczyło - dodała.
Zobacz też: Wszedł na kort i zadziwił Polskę! "To naprawdę on?!"
Iga Świątek dostała pytanie o... piłki
Padło również pytanie dot. nadchodzącego US Open i lekkich piłek, które tam są używane. W 2022 roku zrobiło się o tym głośno, kiedy organizatorzy zdecydowali, iż kobiety i mężczyźni będą rozgrywali mecze różnymi piłkami. Wówczas Iga Świątek mówiła wprost, iż te nowe piłki są "okropne". - Po trzech gemach stają się coraz cięższe. W końcu nie możesz serwować choćby 170 km/godz., bo wiesz, iż będzie leciała jak szalona. Nie można kontrolować jej lotu. Tak, myślę, iż są bardzo złe. Przepraszam - mówiła, cytowana przez "Przegląd Sportowy" Onet.
Ten temat wciąż jest głośny, więc dziennikarz zapytał, czy zmieniło się jej podejście do tego, biorąc pod uwagę, iż wygrała ten wielkoszlemowy turniej. - To prawda, iż wygrałam US Open, ale kilka razy przegrałam w drugiej lub trzeciej rundzie. Dlatego staram się pozostać skromna i pamiętać, iż trzeba się do nich dostosować, ponieważ same w sobie nie dają żadnej przewagi - wyznała.


- Tak, są lekkie i bardzo różnią się od tych, którymi gramy na kortach ziemnych lub w Wimbledonie. Jedynym sposobem, aby sobie z nimi poradzić, jest skupienie się na jak najlepszym dostosowaniu się i zaakceptowanie faktu, iż niektóre uderzenia "wyślizgną się" z rakiety, starając się je jak najlepiej kontrolować - zakończyła.
Idź do oryginalnego materiału