Świątek już wie! Tak wygląda ranking WTA po tym, co zrobiła Sabalenka

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Jaimi Joy


Aryna Sabalenka nie wygrała trzeci raz z rzędu Australian Open! Liderka światowego rankingu przegrała w finale z Madison Keys. Przed turniejem Białorusinka miała 1536 punktów przewagi nad Igą Świątek. Jak to wygląda po ostatnim meczu zmagań w Melbourne? Jest o wiele pozytywniej z perspektywy polskiej tenisistki.
Aryna Sabalenka była murowaną faworytką przed startem Australian Open. Białorusinka dotarła trzeci raz z rzędu do finału turnieju w Melbourne, ale tym razem nie obroniła trofeum! Po ponad dwugodzinnym meczu przegrała z Madison Keys 6:3, 2:6, 7:5. To pierwszy w karierze triumf Amerykanki w turnieju wielkoszlemowym.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"


Stopniała przewaga Aryny Sabalenki nad Igą Świątek w rankingu WTA po zakończeniu Australian Open
Aryna Sabalenka po Australian Open niezmiennie prowadzi w rankingu WTA i ma w tej chwili 8956 punktów na koncie. Jednocześnie jej przewaga stopniała nad drugą Igą Świątek. Przed startem turnieju w Melbourne Białorusinka wyprzedzała Polkę o 1536 punktów, a w tej chwili wynosi ona tylko 186 "oczek"! Nasza tenisistka w światowym zestawieniu ma dokładnie 8770 punktów.
Trzecia Coco Gauff ma ich 6538. Z kolei Madison Keys przed Australian Open była sklasyfikowana na 14. miejscu, a w tej chwili jest siódma i ma 4680 punktów.


Zobacz też: O tym pytaniu do Świątek trąbi już cały świat. "Absolutnie obrzydliwe"
Ranking WTA Live po finale Australian Open:


Aryna Sabalenka - 8956 pkt
Iga Świątek - 8770 pkt
Coco Gauff - 6538 pkt
Jasmine Paolini - 5289 pkt
Jelena Rybakina - 4893 pkt
Jessica Pegula - 4861 pkt
Madison Keys - 4680 pkt
Qinwen Zheng - 4095 pkt
Emma Navarro - 3709 pkt
Paula Badosa - 3608 pkt


Kiedy do gry wróci Iga Świątek? "Reprezentantkę Polski zobaczymy na korcie dopiero w drugim tygodniu lutego. Dokładnie 9 lutego rozpocznie się turnieju WTA 1000 w Dosze, gdzie Świątek wygrała przed rokiem i będzie bronić tam tytułu i 1000 punktów do światowego rankingu. Dlatego też nie może jej tam zabraknąć" - tłumaczył Kacper Ciuksza ze Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału