Strach w Barcelonie, perełka wraca do klubu. Lewandowski czeka z niepokojem

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

W sobotę wieczorem serca kibiców FC Barcelona zamarły. Ze stadionu w Murcji bowiem, kulejąc wyjeżdżał największy gwiazdor zespołu, a więc Lamine Yamal. Od tego momentu rozpoczęło się oczekiwanie na badania, które Hiszpan miał przejść w niedzielę rano. Te wykazały przeciążenie mięśniowe. Kolejne 17-latek przejdzie już w klubie, bo zgodnie z komunikatem Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej skrzydłowy został zwolniony ze zgrupowania.


Idź do oryginalnego materiału