Stolica Wielkopolski gotowa na sportowe emocje. Poznań Maraton już w niedzielę!

1 dzień temu
Zdjęcie: Stolica Wielkopolski gotowa na sportowe emocje. Poznań Maraton już w niedzielę!


Już 13 października Poznań, stolica Wielkopolski, ponownie stanie się centrum biegowego świata, goszcząc uczestników kolejnej edycji maratonu. O tegorocznych nowościach, wyjątkowych nagrodach i wyzwaniach organizacyjnych rozmawiamy z Panem Łukaszem Miadziołko, dyrektorem Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji (POSiR).

Aleksandra Guzik, Bieganie.pl: Czym wyróżnia się poznański maraton? Dlaczego biegacze wybierają stolicę wielkopolski na ten królewski dystans?

Łukasz Miadziołko, dyrektor POSIR: Z pewnością atmosferą. Mamy tu wyjątkowy klimat- ten charakterystyczny dla Wielkopolski i Poznania. Jesteśmy gościnni i zawsze dotrzymujemy obietnic wobec zawodników. Można to ująć młodzieżowym slangiem: po prostu „dowozimy”. Staramy się, żeby wszyscy czuli się tu dobrze i chcieli wracać do Poznania. Chcemy pokazać biegaczom ducha poznańskiej przedsiębiorczości, który jest wyraźnie odczuwalny podczas naszych biegów. Dobra organizacja to dla nas absolutna podstawa.

Jak w takim razie przebiegały przygotowania do tegorocznej edycji?

Bez większych problemów, dość płynnie i zgodnie z przyjętym planem. Po kwietniowym półmaratonie rozpoczęliśmy przygotowania do maratonu i bez komplikacji dotarliśmy do tego momentu. Mieliśmy określony plan działania, co, kiedy i jak powinno być zrobione, i teraz jesteśmy na ostatniej prostej. Tak po sportowemu.

Poznań Maraton zaplanował również biegi towarzyszące. Na jakie możemy liczyć w tym roku?

Tak, od zeszłego roku odbywa się bieg na 5 km- Poznań Five. Uczestnicy pobiegną ulicą Grunwaldzką, a swoje zmagania zakończą na tej samej mecie, co maratończycy. To doskonała propozycja dla osób, które nie czują się jeszcze gotowe na pełen dystans maratonu. Chcemy w ten sposób promować ruch i uczestnictwo w biegu, a jednocześnie zachęcić do aktywności sportowej w trakcie maratonu. Dodatkowo, mamy nadzieję, iż takie inicjatywy pomogą zmniejszyć frustrację spowodowaną zamknięciem ulic. Lepiej przecież przyjść, wziąć udział w biegu towarzyszącym i aktywnie spędzić tę niedzielę. W tym roku odbędzie się już druga edycja tego biegu i mamy nadzieję, iż tradycja ta będzie kontynuowana. Otrzymaliśmy wcześniej wiele opinii od osób kibicujących maratończykom, które czekały na mecie i nie wiedziały, co ze sobą zrobić. Teraz mogą same wziąć udział w Poznań Five. Zapraszamy rownież na biegi dziecięce w sobotę, dzień przed startem w maratonie i w piątce.

Czy tegoroczna edycja maratonu w Poznaniu ma jakieś przewodnie hasło lub ideę?

Tak, w tym roku mamy coś szczególnego. Organizujemy Akademicki Puchar Polski w Maratonie im. Janusza Grzeszczuka. Był to człowiek, który miał ogromny wpływ na rozwój poznańskiego maratonu, a także całego biegania w Polsce. Chcemy w ten sposób upamiętnić jego dokonania. Niestety, pan Janusz już nie żyje, ale jego rodzina ufundowała nagrodę, a my organizujemy ten puchar dla upamiętnienia Jego osoby. Akademicki Puchar Polski w Maratonie skierowany jest do środowiska akademickiego, uczestnikami mogą być studenci, wykładowcy i pracownicy uczelni, którzy spełnią formalne wymagania. Wspomnienie Pana Janusza Grzeszczuka jest dla nas równie ważne, jak pamięć o Macieju Frankiewiczu, patronie naszego maratonu.

To piękny gest, upamiętniający ważne postacie. A jak wygląda tegoroczna edycja w porównaniu do poprzednich? Czy przygotowaliście coś szczególnego?

Nie mamy w tym roku jakiejś rewolucyjnej nowości poza wspomnianym pucharem. Skupiamy się na sprawdzonych rozwiązaniach, które od lat działają. Cieszy nas natomiast ogromne zainteresowanie biegami dla dzieci, prawie 1000 pakietów zostało wyprzedanych, a niektóre kategorie są już w pełni obsadzone. To naprawdę pozytywny trend. Oczywiście, staramy się zawsze zadbać o każdy szczegół, żeby organizacja była na najwyższym poziomie, a mieszkańcy Poznania wspierali nas, jak to mają w zwyczaju- dopingowali, wychodzili na ulice. To wyróżnia nas spośród innych miast w Polsce. Wiadomo, czasem pojawiają się utrudnienia komunikacyjne, ale Poznaniacy zwykle przyjmują maraton z akceptacją. Niestety nie posiadamy jeszcze poznańskiego metra i te utrudnienia w komunikacji są większe, niż chociażby w Berlinie, ale cieszymy się coraz większą akceptacją społeczną tego typu imprez.

Słyszałam natomiast, iż tegoroczny medal jest wyjątkowy. Czy może Pan coś więcej o nim opowiedzieć?

Tak, co roku dbamy o to, aby medal był nie tylko piękny, ale również symboliczny. W tym roku upamiętniamy 195. rocznicę powstania Biblioteki Raczyńskich- to istotny element naszej lokalnej historii, który chcemy mocno zaakcentować. Medal to wspaniałe zwieńczenie tych ponad 42 kilometrów.

https://marathon.poznan.pl

Jestem pod wrażeniem. Sama dwukrotnie brałam udział w poznańskim półmaratonie i wspominam niesamowity doping na trasie. Czy w tym roku dla kibiców przewidziane są jakieś dodatkowe atrakcje?

Jak co roku, organizujemy targi Poznań Run Expo oraz strefę aktywności, które będą dostępne przez cały weekend. Oczywiście, głównym tematem jest bieganie, ale będzie można poznać również inne dyscypliny sportowe. Na trasie nie przewidujemy specjalnych stref kibicowania, zapraszamy mieszkańców do spontanicznego dopingowania, wyjścia na ulicę, puszczania muzyki z okien. Staramy się, aby wszystko miało bardziej swobodny charakter.

Frekwencja w tym roku jest zadowalająca?

Tak, można powiedzieć, iż jest stabilna. Oczekujemy podobnej liczby uczestników co w zeszłym roku, około 4 tysięcy. Oczywiście, wciąż nie jest to frekwencja taka jak przed pandemią, ale nie ścigamy się na liczby. Dla nas najważniejsze jest, aby organizacja była na najwyższym poziomie, a atmosfera sprzyjała biegaczom.

Jakie kroki można by podjąć, aby przyciągnąć jeszcze więcej uczestników do Poznania?

Myślę, iż to wyzwanie dla wszystkich organizatorów biegów w Polsce. Chcemy przekonywać, iż nasze maratony są świetnie zorganizowane, a udział w nich to nie tylko wyzwanie, ale i przyjemność. Dużo osób obawia się dystansu maratońskiego, ale to bariera psychologiczna, którą można pokonać. Może powinniśmy też myśleć o większej liczbie treningów zorganizowanych, spotkań z ekspertami, które pomogą biegaczom przygotować się lepiej. Wydaje mi się, iż musimy również aktywniej zachęcać biegaczy z zagranicy do udziału w naszych maratonach. My, Polacy, często podróżujemy na biegi za granicę, a mimo dogodnych połączeń lotniczych i rozpoznawalności naszych miast, takich jak Poznań, Kraków czy Warszawa, nie przyciągamy jeszcze tak licznie zagranicznych uczestników, jak moglibyśmy. To wyzwanie, nad którym musimy wspólnie popracować.

A jak Pan ocenia trasę tegorocznego maratonu?

Trasa jest umiarkowanie wymagająca. Oczywiście, są pewne odcinki, gdzie biegniemy z górki, ale w końcowej fazie jest lekki podbieg. Natomiast o ile ktoś solidnie przepracował okres przygotowawczy, to z takim podbiegiem sobie bez problemu poradzi. Do szybkiej trasy w Berlinie nam oczywiście trochę brakuje, ale naprawdę nie jest źle. Trasa prowadzi przez piękne miejsca w Poznaniu, przebiegamy blisko starówki, przez Golęcin, nad Maltą, przy historycznej Śródce, a start i meta są w samym centrum miasta, na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jest to dobra trasa, zarówno dla tych, którzy chcą osiągnąć dobry wynik, jak i dla debiutantów. Co roku mamy też dość dobrą pogodę.

https://marathon.poznan.pl

Jak wygląda elita maratońska w tym roku?

W tym roku nie mamy wybitnie mocnej elity w porównaniu do lat ubiegłych. Wielu zawodników przygotowywało się do Igrzysk Olimpijskich, co wpłynęło na ich późniejsze decyzje startowe. We wrześniu odbywały się też maratony w Berlinie czy w Warszawie, więc tych chętnych, najszybszych zawodników nie było już tak wielu.

Jakie są przewidziane nagrody dla zwycięzców?

Zwycięzca wśród mężczyzn i kobiet otrzyma 20 000 zł. Nagrody pieniężne przewidziane są dla sześciu pierwszych zawodników w kategorii open kobiet i open mężczyzn. Są też dodatkowe nagrody dla osób startujących na wózkach. jeżeli ktoś pobije rekord trasy (K: 2:27:01, M: 2:09:57 przyp. red.), czeka go dodatkowe 15 000 zł.

Na koniec, czy ma Pan jakieś marzenia związane z przyszłymi edycjami maratonu?

Zbliżamy się do 25-lecia maratonu w Poznaniu, które będziemy obchodzić za dwa lata. Już teraz planujemy kilka ciekawych akcentów na tę okazję. Marzę o tym, żeby coraz więcej ludzi brało udział w naszym maratonie, żeby wracali z uśmiechem na twarzy i cieszyli się bieganiem. Chcemy, aby każdy czuł się tu dobrze, bo to dla biegaczy organizujemy tę imprezę.

W takim razie życzę, by wszystkie te założenia się spełniły i do zobaczenia w Poznaniu. Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję i do zobaczenia.

Idź do oryginalnego materiału