Statystyczna zapowiedź kobiecego Indian Wells [TENNIS RATIO]

tenisbydawid.pl 4 godzin temu

Przed nami Indian Wells, które zapowiada się niezwykle ciekawie, szczególnie od strony polskiego kibica, gdyż przed Iga Świątek piekielnie trudne zadanie obrony tytułu, by przy okazji nie stracić dystansu do Aryny Sabalenki. Razem z TennisRatio przygotowaliśmy dla Państwa statystyczną zapowiedź turnieju!

Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis

Zbliżające się turnieje wchodzące w skład legendarnego Sunshine Double zapowiadają się interesująco ze względu na pozornie większą niż w poprzednich sezonach liczbę niewiadomych, zwłaszcza w rozgrywkach WTA.

Miniony swing turniejów w UAE i Katarze podniósł głosy o powrocie nieprzewidywalności spowodowanej niestabilną formą najwyżej rozstawionych zawodniczek. Iga Świątek odpadając w półfinale w Dosze oraz w ćwierćfinale w Dubaju była w obu turniejach jedyną zawodniczką z pierwszych pięciu rozstawionych, wciąż pozostającą w drabince na tych etapach rozgrywek.

Czy jednak rzeczywiście mamy do czynienia z trendem, w myśl którego faworytki spuszczają z tonu w obecnym sezonie? Szukając odpowiedzi na to pytanie, posłużmy się porównaniem dotychczasowych kilku tygodni 2025 oraz wszystkich meczów na kortach twardych w 2024.

Poniższy wykres przedstawia, jak zawodniczki wychodzące na kort jako sklasyfikowane w pierwszej 10 rankingu WTA radziły sobie w sytuacji bycia przedmeczowymi faworytkami. Porównujemy trzy scenariusze: bycia “pewniakiem” (kurs poniżej 1.20), znaczną faworytką (kurs od 1.20 do 1.50) oraz nieznaczną faworytką (kurs między 1.50 a 1.80). Nie były brane pod uwagę sytuacje, gdzie kursy przedmeczowe oscylowały między 1.80 a 1.90, przez co zawodniczkę trudno było nazwać faworytką.

Statystyka pokazuje, iż w rozgrywkach WTA nie doszło do żadnego przełomu. Wyżej opisane scenariusze wyglądają niemal bliźniaczo podobnie patrząc na cały 2024 i próbkę dwóch miesięcy aktualnego sezonu. W roli zdecydowanych faworytek, zawodniczki z top 10 radziły sobie lepiej choćby z niemal o 1% większą skutecznością. Wczesne porażki takich nazwisk jak Aryna Sabalenka czy Coco Gauff w minionych turniejach i nieoczekiwane składy decydujących faz dużych turniejów w lutym mogły jednak skłaniać do wrażenia iż obecny sezon jest mocno loteryjny.

Gra bez podatku po wpisaniu kodu TBD

Zamykając klamrą temat turniejów w Abu Zabi, Dosze i Dubaju, warto pochylić się nad sylwetkami zwyciężczyń każdej z tych imprez. Belinda Bencic, która wyglądała na bardzo mocną od samego początku sezonu mogła uchodzić za najmniej zaskakującą z triumfatorek, szczególnie biorąc pod uwagę nieco uboższy skład turnieju WTA 500 niż dwóch kolejnych imprez rangi 1000. Wygranej Amandy Anisimovej przed turniejem w Katarze nie mógł spodziewać się chyba nikt, natomiast patrząc na porównanie całej trójki, największe wrażenie zrobiła Mirra Andreeva. Niespełna 18-latka pokazała, iż jej głośno zapowiadany od dwóch lat potencjał nie był przypadkowy. Zwłaszcza jej dyspozycja serwisowa oraz odporność w kluczowych momentach pokazały, iż będzie stanowić wartość dodaną jako nowa zawodniczka pierwszej 10 rankingu.

Trend niespodzianek zapoczątkowany został w Australian Open, który mimo obecności w półfinale dwóch największych nazwisk w stawce, skończył się mało oczekiwanym rozstrzygnięciem. Madison Keys przełamała tam małą klątwę, często dopadającą zwycięzców turniejów mniejszej rangi w tygodniu poprzedzającym Wielki Szlem. Mimo dobrej formy prezentowanej od początku sezonu, przed turniejem raczej mało kto stawiał Amerykankę w roli faworytki.

Kogo zatem możemy upatrywać w roli kandydatek do triumfu w nadchodzącym Indian Wells? Spójrzmy na to rozbijając statystyki zawodniczek z obecnego sezonu na trzy kategorie.

Mapa dyspozycji serwisowej pokazuje, iż możemy mieć w tym roku do czynienia z odrodzeniem Naomi Osaki. Japonka wystąpiła w tym sezonie jedynie w 7 meczach, a jej bardzo obiecujący początek sezonu został przerwany przez kolejne problemy z urazami. Osaka jest jednak na liście startowej turnieju w Kalifornii, a próbka, którą pokazała w Australii pozwala uwierzyć, iż mistrzyni Wielkiego Szlema jest najbliżej powrotu do swojej wielkiej formy od czasu ponownego pojawienia się na korcie w zeszłym roku.

Wyróżnia się też postawa Lindy Noskovej, która podczas turniejów w lutym była bardzo mocna i prezentowała równą formę przy serwisie. Być może fakt, iż produkowała dużo mniej zagrożenia przy returnie sprawił, iż nie udało jej się nigdzie przebrnąć fazy półfinału. Widać jednak, iż przy kontynuacji pozytywnego trendu, Czeszkę stać na przełomowy wynik już niebawem.

Madison Keys nie miała słabych punktów w żadnej z poszczególnych statystyk serwisowych, co wraz z dużą skutecznością wykorzystywania własnych szans przekuło się w wielki sukces Amerykanki na początku sezonu.

Wizualizacja najlepiej serwujących zawodniczek wysuwa na czoło dość nieoczekiwane nazwiska. Daria Kasatkina wygrała jak dotąd ponad 50% gemów serwisowych w 2025, co jest dość oszałamiającym wynikiem. Równie zadziwiający jest fakt, iż nie przełożyło się to na żaden wybitny występ Rosjanki. Najdalej doszła w Adelajdzie (ćwierćfinał), a w Melbourne zakończyła występ w czwartej rundzie, ulegając Emmie Navarro po trzygodzinnym boju w którym obie zawodniczki nie wygrały łącznie więcej niż 50% własnych gemów serwisowych.

Jelena Ostapenko błysnęła w Dosze tym z czego była znana od wielu sezonów – wybitną formą prezentowaną przez kilka dni, miażdżąc napotkane po drodze rywalki, po to by niebawem wrócić do swoich standardów niechlujnej i nierównej gry, która wypchnęła ją z pierwszej 30-tki rankingu pod koniec zeszłego sezonu. Na drodze do finału w Katarze jej licznik wygranych gemów serwisowych wynosił ponad 60%. Sam finał nie nawiązał jednak do świetnej dyspozycji z całego tygodnia, tak samo jak szybkie odpadnięcie w pierwszej rundzie w Dubaju, raptem dwa dni później.

Madison Keys przewodzi stawce WTA w nowo opracowanej metryce TennisRatio Power Index będącej ustandaryzowaną średnią ważoną wszystkich czynników wpływających na postawę zawodników na korcie. Czy Keys jest w stanie utrzymać swoje momentum gdy wróci do rywalizacji podczas Sunshine Double? Dane pokazują, iż dotychczasowy sukces Keys w dużej mierze zależy od jej mocnego serwisu i skuteczności w przekształcaniu swojej przewagi na wygrane mecze, znacznie bardziej od wybitnej dyspozycji na returnie. Jej doświadczenie i świeżość po pominięciu turniejów w lutym mogą pomóc jej powrócić do szczytowej formy. Statystyka pokazuje też, iż mimo – mogłoby się wydawać – pozostawiających niedosyt wyników Igi Świątek, Polce brakowało kropki nad „i” w dotychczasowych występach – głównie przez obniżoną skuteczność korzystania ze swoich przewag w kontekście wygrywania spotkań, czym rozwiewała szanse swoich przeciwniczek choćby w wybitnym sezonie 2022. Ogółem – rozbicie statystyk na czynniki pierwsze pokazuje, iż jest w stawce spora liczba pretendentek do dobrego występu w Indian Wells i Miami jest spora, a wielu z nich brakuje uzupełnienia mocnych stron konkretnymi słabościami, które jak dotąd nie przyniosły wybitnych rezultatów. Niewykluczone, iż miesiąc w USA dopisze do listy triumfatorek wielkich turniejów kolejne nieoczywiste nazwiska, które już teraz są bliżej dużych wyników niż mogłoby się to wydawać.

Więcej statystyk podczas nadchodzących turniejów jak i całego sezonu, można znaleźć na stronie TennisRatio.com – z nowo odświeżonym designem i wieloma opcjami odkrywania analiz formy poszczególnych zawodników jak i porównań całej stawki WTA oraz ATP.

Już na początku przyszłego tygodnia na naszym kanale YouTube – Tenis by Dawid obejrzycie dwie transmisje na żywo z analizą męskiej i kobiecej drabinki Indian Wells – już teraz zapraszamy!

Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!

Kod TBD wpisuje się w pole na kod promocyjny na trzeciej planszy!

Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!

Idź do oryginalnego materiału