Od 2017 roku Damian Czykier zdobywał przez pięć lat z rzędu złoto halowych mistrzostw Polski, nie miał sobie równych. A później pojawił się nagle Jakub Szymański, strącił go ze szczytu, zabrał złote medale, a później także i rekord kraju. W Toruniu walka o tytuł zapowiadała się jednak niezwykle ciekawie, choćby z powodu niedawnej kontuzji Szymańskiego. Ale i znakomitej dyspozycji 32-latka z Białegostoku. Szymański znów odparł atak, w nerwowym finale, po dwóch powtórkach i kiepskim starcie uzyskał trzeci wynik w karierze - 7.43 s.