Podczas gdy polskie skoki pogrążone są w kryzysie i konfliktach, w cieniu swoją pracę wykonuje Maciej Kot, który w Iron Mountain walczy o dodatkowe miejsce dla Polski w ostatnim periodzie Pucharu Świata. Przed niedzielnym konkursem sytuacja była bardzo dobra. Polak zakończył rywalizację na siódmym miejscu, zaś jego najgroźniejszy rywal był piąty. To sprawia, iż Polska, a adekwatnie Kot, dostanie dodatkowe miejsce w Pucharze Świata do końca sezonu.