
Jest komentarz Jana Błachowicza po bardzo dobrej, twardej bitce z Bogdanem Guskovem. Polak podkreśla, iż jeszcze nie przegrał z wiekiem, jak wielu sugeruje!
Wczoraj w Las Vegas odbyła się gala UFC 323. Było to huczne wydarzenie, które było bardzo, ale to naprawdę bardzo udane. Mieliśmy do czynienia z wieloma niespodziankami – szczególnie w przypadku walk mistrzowskich. Mianowicie swoje tytuły stracili zarówno Merab Dvalishvili, jak i Alexandre Pantoja.
Oprócz tego emocjonujące walki stoczyli między innymi dwaj Polacy, którzy również byli bohaterami tego widowiska. Iwo Baraniewski zadebiutował w szeregach amerykańskiego giganta, stając oko w oko z groźnym Ibo Aslanem. Ich starcie trwało zaledwie 90 sekund, natomiast zdaniem wielu fanów właśnie ta walka była najlepszą tego wieczoru, a choćby całego roku. Pojawiają się głosy, jakoby była to choćby najlepsza runda w historii UFC i przyznać trzeba, iż są ku temu solidne podstawy.
Iwo zwyciężył w tym starciu, wchodząc do UFC wraz z drzwiami. Ta polsko-turecka konfrontacja stała się absolutnym viralem, a Baraniewski zaczyna stawać się wschodzącą gwiazdą.
ZOBACZ TAKŻE: Justin Gaethje o walce z udziałem Polaka na UFC 323: Pięćdziesiąt tysięcy bonusu przez cały dzień!
Nie była to jednak jedyna rywalizacja z udziałem Polaka w limicie dywizji półciężkiej. Swoje starcie stoczył także były mistrz organizacji, Jan Błachowicz. „Cieszyński Książę” starł się z Bogdanem Guskovem, wraz z którym dostarczyli naprawdę masę emocji kibicom zgromadzonym zarówno przed odbiornikami, jak i w T-Mobile Arenie.
Pierwsze słowa Błachowicza!
Ich rywalizacja zakończyła się remisem. Pierwsza runda była dość wyrównana ze wskazaniem na Janka, w drugiej zaś Polak miał poważne problemy, które poskutkowały tym, iż dwóch z trzech sędziów przyznało ją na korzyść Uzbeka w stosunku 10:8. Trzecia runda ponownie należała do Janka, a co bardzo istotne – w ostatnich sekundach był on bliski skończenia walki przed czasem. Bogdan zdołał jednak dotrwać do gongu i finalnie panowie musieli pogodzić się z remisem u dwóch z trzech sędziów.
42-letni Janek, którego wielu już spisało na straty, zdecydował się dziś zabrać głos po krwawej rzeźni z Guskovem. Poniżej treść jego wpisu z social mediów:
„Zajrzałeś do piekła w drugiej rundzie i wróciłeś, żeby nam o tym opowiedzieć. Szacun za wolę walki.” Dziękuję wszystkim fanom i całemu zespołowi za wsparcie, doping i każde dobre słowo.
Oprócz tego Janek dodał hasztag „Old but not obsolete”, czyli słynne słowa Arnolda Schwarzeneggera z filmu Terminator: Genisys. Tłumacząc na j. polski będzie to oczywiście „Stary, ale nie przestarzały”.
Przed tą batalią Jan okupował 5. pozycję w rankingu dywizji półciężkiej UFC. Już we wtorek dowiemy się, czy jego lokata ulegnie zmianie, na co się jednak nie zapowiada.

5 godzin temu
![Piotr Korczarowski rzucił się na Jasia Kapelę. Skończył z podbitym okiem [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/piotr-korczarowski-prime-15.webp)





![„Nie pamiętam walki, walczyłem na instynktach” – Iwo Baraniewski o szalonym debiucie w UFC [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/iwo-baraniewski-udany-debiut-w-u.webp)







