PIŁKA NOŻNA. W sobotę 11 maja odbędzie się pierwszy turniej eliminacyjny Mini Mistrzostw Europy 2024. Wezmą w nich udział dzieci w wieku od 6 do 9 lat. Wielki finał 8 czerwca na stadionie Legii Warszawa! O tej niezwykłej imprezie opowiedział mi jej pomysłodawca i jeden z organizatorów - Krzysztof Roszak, na co dzień kierownik Reprezentacji Gwiazd Piłkarzy Polskich.
Mini Mistrzostwa Europy będą przede wszystkim świętem młodych futbolistów. Fot. Piotr Stańczak.
Mini Mistrzostwa w tym roku rozgrywane są na wzór piłkarskich Mistrzostw Europy, które odbędą się w Niemczech! Drużyny występują pod nazwami państw, nie swoich klubów. W tym miesiącu odbędą się turnieje eliminacyjne dzieci z roczników: 2015, 2016 i 2017.
Wielki finał przy Łazienkowskiej
W sobotę 11 maja rywalizować będą mali futboliści z rocznika'15, dzień później rocznik'17. Oba te turnieje odbędą się na obiekcie Hutnika Warszawa. Z kolei rocznik'16 będzie rywalizował w kwalifikacjach 25 maja na stadionie miejskim w Białobrzegach. Po osiem najlepszych zespołów z każdej grupy wiekowej awansuje do wielkiego finału, który zostanie rozegrany w sobotę 8 czerwca na stadionie Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej. W tej batalii wezmą więc udział w sumie 24 ekipy.
Wśród uczestników Mini Mistrzostw Europy 2024 przeważają w tym roku zespoły z Mazowsza, ziemi radomskiej ale wystartują także drużyny z Olsztyna, Czeladzi na Śląsku czy Gdańska. Szczegółowe terminarze znajdziecie na facebookowej stronie "Mini Mistrzostwa".
Mini Mistrzostwa ze sławami
Dużo atrakcji czeka uczestników podczas samego finału 8 czerwca. Nie zabraknie dawnych piłkarskich sław z naszego kraju. - Lista cały czas jest otwarta, z młodymi piłkarzami już w weekend 11-12 maja, w trakcie eliminacji spotkają się: Bartłomiej Grzelak, Marek Jóźwiak, Grzegorz Szamotulski, Marcin Burkchardt, pokazowy trening poprowadzi Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski, znany z programu Turbokozak. Jeszcze więcej gwiazd spodziewamy się właśnie 8 czerwca, w dniu finału - zapowiada Krzysztof Roszak, jeden z organizatorów i pomysłodawców Mini Mistrzostw, również kierownik Reprezentacji Gwiazd Piłkarzy Polskich.
Rozmowę z nim znajdziecie poniżej, w moim podcaście wideo, tam więcej szczegółów odnośnie imprezy, atrakcji (tych będzie naprawdę mnóstwo!) oraz osób czy instytucji, które wspierają Mini Mistrzostwa i są ich patronami.
Podcast "Na biało-czerwonym szlaku, odcinek 5: Krzysztof Roszak, jeden z organizatorów Mini Mistrzostw Europy (rozmawia Piotr Stańczak).
Mecze oraz... wystawy!
Oprócz Reprezentacji Gwiazd Piłkarzy Polskich w czasie finału mają też pojawić się przedstawiciele Orłów Górskiego, między innymi Marek Dziuba czy Mirosław Bulzacki, niewykluczone, iż dołączą także inni. Można spodziewać się kilkudziesięciu byłych reprezentantów kraju, uczestników Ligi Mistrzów czy też czołowych niegdyś polskich ligowców. Pojawią się także artyści, muzycy, przedsiębiorcy, działacze sportowi czy samorządowcy.
Być może odbędzie się wtedy także wystawa poświęcona trenerowi Kazimierzowi Górskiemu. Swoje fotografie z różnych stadionów świata zaprezentuje także Maciej Szczęsny, były bramkarz m.in. Legii Warszawa i Widzewa Łódź oraz reprezentacji Polski, z zamiłowania fotoreporter! Jego wystawa nosi tytuł "Jazz w sporcie".
Multum atrakcji
Wiadomo, iż po zakończeniu finałów młodych piłkarzy odbędzie się mecz pokazowy między Reprezentacją Gwiazd a Przyjaciółmi Mini Mistrzostw.
- Będą między innymi pokazy tańca, pierwszej pomocy przedmedycznej, wystawy, konkursy, zbiórka pieniędzy i licytacja na rzecz chorej dziewczynki, 9-letniej Tosi. Po raz pierwszy oficjalnie zaprezentujemy maskotkę Mini Mistrzostw. Wstęp dla kibiców jest wolny, atrakcji nie zabraknie, choć nie chcemy teraz zdradzać wszystkich niespodzianek. Na razie dzieci mają bawić się piłką, cieszyć i zdobywać doświadczenia - podkreśla Krzysztof Roszak.
POLECAM:
- Z kim Polska zagra przed Euro 2024? Rywalami będą Ukraina oraz Turcja. Zobacz ceny biletów
- Polska - Azerbejdżan 8:0 czyli wielkie strzelanie w Wielką Sobotę. Rekord był blisko!
- "1992: Wielka Gra". Powstał film o olimpijskiej drużynie z Barcelony. Reżyser: padają gole i strzelają je Polacy