Starcie "królów setki" w Chorzowie. Polak obok nich. 45 setnych różnicy

2 godzin temu
Rok temu w Paryżu o triumfie Noaha Lylesa nad Kishanem Thompsonem w finale 100 metrów decydowało pięć tysięcznych sekundy. Od tamtego czasu obaj nie mieli okazji mierzyć się w żadnym biegu, ta chwila nastąpiła jednak miesiąc przed mistrzostwami świata, w Chorzowie. A przecież był tu jeszcze Kenny Bednarek, biegający równie szybko. No i nasz Oliwer Wdowik, marzący o tym, by pobić legendarny rekord Mariana Woronina. Na to musi jeszcze poczekać. A Thompson nie dał się dogonić Lylesowi.
Idź do oryginalnego materiału