Stało się. Sabalenka zabrała głos ws. afery ze Świątek. Poszło w świat!

14 godzin temu
Zdjęcie: fot. https://x.com/TennisONEApp/status/1871614178320089351 screen fot. REUTERS/Jon Nazca


Iga Świątek w 2025 roku będzie chciała wrócić na szczyt rankingu WTA i pokonać swoją wielką rywalkę Arynę Sabalenkę. Białorusinka w ostatnim wywiadzie poruszyła temat sprawy Polki, w której organizmie w tym roku wykryto niedozwoloną substancję. Sabalenka odpowiedziała krótko, co o tym sądzi.
- Jeździła do Francji, żeby badać włosy. Przebukowywała bilety lotnicze do Chin, licząc, iż dostanie zgodę na bronienie prowadzenia w rankingu. A przez cały ten czas nie mogła zdradzić, iż toczy się postępowanie antydopingowe w związku z pozytywnym wynikiem jej testu. Teraz gdy ogłoszono, iż Iga Świątek została zawieszona na miesiąc, możemy przedstawić kulisy całej sytuacji - pisał dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak, odsłaniając kulisy sprawy "dopingowej" Igi Świątek.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Sabalenka przemówiła ws. afery ze Świątek. Krótko i stanowczo
Polka pod koniec listopada ogłosiła światu, iż w ostatnich miesiącach przeżywała trudny czas. Miało to związek ze znalezieniem w jej organizmie niedozwolonej substancji. Na szczęście jej sprawa zakończyła się happy endem i - tak się wydaje - wszystko co najgorsze ma już za sobą. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, iż nazwisko Polki w kontekście tej sprawy było odmieniane przez wszystkie przypadki.


Czytaj także:


Tomaszewski w święta zrównał Szczęsnego z ziemią. "Rózga"


Teraz głos zabrała Aryna Sabalenka - wielka rywalka Igi Świątek, wraz z którą zdominowała w ostatnich latach światowy tenis. Co Białorusinka sądzi o całym zamieszaniu? Jej wypowiedź jest dość dyplomatyczna, ale stanowcza.


Czytaj także:


Znany skoczek zakochał się w Polce. Przełamał lody przy świątecznym stole


- Nigdy nie poznamy prawdy. Ludzie zwykle przesadzali w pierwszej chwili, gdy pojawiły się wielkie wieści, więc czuję, iż nie chcę zagłębiać się w tę sprawę. Naprawdę wierzę w czysty sport, więc nie chcę tego komentować w żaden inny sposób - powiedziała w rozmowie z Tennis Australia. Fragment nagrania z wywiadu został też opublikowany w mediach społecznościowych.


To właśnie Sabalenka odebrała Polce prowadzenie w rankingu WTA i śmiało można przypuszczać, iż rywalizacja obu pań w 2025 roku zapowiada się pasjonująco. Wielkimi krokami zbliża się pierwszy wielkoszlemowy turniej - Australian Open, który już 12 stycznia wystartuje w Melbourne. Obrończynią tytułu będzie właśnie Sabalenka.
Idź do oryginalnego materiału