Stało się! Głośne rozstanie w świecie tenisa

7 godzin temu
Miesiąc - tyle potrwała kooperacja Diany Sznajder z Dinarą Safiną. Niedawna rywalka Igi Świątek niespodziewanie postanowiła rozstać się z trenerką zaraz po starcie turnieju w Rzymie. - Wróciła do domu, do Barcelony. Potrzebowała tego - poinformowała 21-latka w rozmowie z tennis.com. Informację potwierdziła sama zainteresowana. Nikt jednak nie wytłumaczył, skąd taka decyzja.
Diana Sznajder nie tak dawno postraszyła Igę Świątek, czym dała się zapamiętać polskim fanom. W 1/8 finału turnieju w Madrycie po przegranym secie 0:6 nagle się odrodziła i urwała jej jedną partię. Ostatecznie z triumfu 6:0, 6:7 (3), 6:4 i tak cieszyła się nasza mistrzyni. Krótko po tym w karierze Rosjanki nastąpił nieoczekiwany przełom.


REKLAMA


Zobacz wideo "Skandaliczna decyzja". Wciąż wrze po tym, co zrobił Szymon Marciniak [To jest Sport.pl]


Zagadkowe rozstanie w rosyjskim tenisie. "Wróciła do domu"
W czwartek Sznajder rozegrała pierwszy mecz na turnieju WTA 1000 w Rzymie. Bardzo pewnie pokonała Amerykankę Caroline Dolehide 6:0, 6:0. Jeszcze tego samego dnia gruchnęła informacja, iż nagle stolicę Włoch opuściła jej trenerka Dinara Safina. - Wróciła do domu, do Barcelony. Potrzebowała tego - potwierdziła Sznajder w rozmowie z portalem tennis.com. Jak się okazało, panie zakończyły współpracę.


Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż dzieje się to na samym starcie zawodów, a Safina w roli trenerki Sznajder pracowała zaledwie miesiąc. - Na pewno było to świetne doświadczenie. Jest byłą numer jeden na świecie, więc dała mi wiele wskazówek, jak pozostać skupionym podczas meczu i nie pozwolić, aby negatywne emocje zrujnowały twoją grę. Na pewno nauczyłam się tych rzeczy i postaram się wykorzystać na tyle, na ile to możliwe, abym każdego dnia mogła stawać się lepsza - powiedziała Sznajder.
Dwa turnieje i koniec. Diana Sznajder bez trenerki
Safina to była liderka rankingu WTA z 2009 r. i finalistka Australian Open i Rolanda Garrosa. Dianę Sznajder poprowadziła w zaledwie dwóch turniejach - w Stuttgarcie i Madrycie. Sama również potwierdziła fakt rozstania w specjalnym nagraniu na Telegramie. - Dziękuję bardzo za wsparcie, jakiego nam udzieliliście. Zakończyłam współpracę z Dianą. Szczerze życzę jej powodzenia, szczęścia rodzinnego i osiągnięcia wszystkich jej celów. Na pewno będziemy jej kibicować i trzymać za nią kciuki - wyznała.


Powodów takiej decyzji żadna z nich jednak nie ujawniła. Tymczasem Sznajder już bez pomocy trenerki musi radzić sobie w dalszej części zmagań w Rzymie. W sobotę w III rundzie zmierzy się z Rumunką Jaqueline Cristian.
Idź do oryginalnego materiału