Stało się. Barcelona awansowała, a tu taki cios dla Lewandowskiego

2 dni temu
Nie Robert Lewandowski a Serhou Guirassy był największą gwiazdą wtorkowego wieczoru z Ligą Mistrzów. Gwinejczyk robił, co mógł, by Borussia Dortmund odrobiła straty z pierwszego meczu z Barceloną i ustrzelił hattricka. Polak tymczasem nie dał rady zdobyć gola nr 100 w barwach katalońskiego klubu. Ostatecznie to Barcelona awansowała do półfinału, ale Guirassy zabrał bezpowrotnie jeden z rekordów Polaka ustanowionych w czasach gry dla BVB.
Choć przed meczem wydawało się, iż awans będzie dla Barcelony tylko formalnością, w końcu pierwsze starcie dwumeczu wygrali 4:0, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Katalończycy rozegrali swoje najsłabsze spotkanie w 2025 roku, jedno z najsłabszych w okresie i przegrali 1:3. Kto wie, jak potoczyłyby się losy tej rywalizacji, gdyby nie samobójcze trafienie Ramy'ego Bensebainiego. Algierczyk popsuł wysiłki swoich kolegów, a zwłaszcza jednego.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"


Guirassy skradł show w Dortmundzie
Mowa o Serhou Guirassy'm. Gwinejczyk ustrzelił hattricka, najpierw pewnie egzekwując rzut karny, a potem trafiając do siatki głową oraz wykorzystując błąd Ronalda Araujo. Wielki występ, choć paradoksalnie nie jest to pierwszy zawodnik w tej edycji Ligi Mistrzów, który w jednym meczu strzelił Barcelonie trzy gole, bo jeszcze w fazie ligowej zrobił to Vangelis Pavlidis z Benfiki Lizbona.


Haaland i Lewandowski zostawieni w tyle
Jednak choć wysiłki napastnika BVB nie dały awansu, to Gwinejczyk skradł w tym spotkaniu rekord Robertowi Lewandowskiemu oraz Erlingowi Haalandowi. Mowa o rekordzie goli strzelonych w jednej edycji Ligi Mistrzów w barwach dortmundzkiego klubu. Jak dotąd wynosił on 10 trafień. Polak ustrzelił tyle w okresie 2012/13. Norweg powtórzył jego wyczyn w edycji 2020/21. Jednak teraz obu pogodził właśnie Guirassy.


Gwinejczyk już współdzielił rekord wraz z nimi jeszcze przed startem rewanżowego starcia z Barceloną. Strzelając hattricka, ustanowił nowy i wynosi on od dzisiaj 13 trafień. Jest to o tyle godne docenienia, iż wcześniej 29-latek miał na koncie tylko cztery mecze oraz dwa gole w LM jeszcze w barwach francuskiego Stade Rennais. Guirassy został przy okazji liderem klasyfikacji strzelców tej edycji Ligi Mistrzów, choć oczywiście nie będzie mógł już dorobku poprawić. W przeciwieństwie do goniących go Raphinhi (12 goli), Lewandowskiego (11) i Harry'ego Kane'a z Bayernu Monachium (10).
Idź do oryginalnego materiału