Polityka zdominowała nie tylko wydarzenia na trybunach w trakcie meczu Legia Warszawa — Dynamo Mińsk, ale także późniejszą konferencję prasową. Szkoleniowiec gości otrzymał od dziennikarzy masę pytań dotyczących władz kraju. Doszło choćby do spięcia. — Nie nazwałam Łukaszenki prezydentem — powiedziała jedna z dziennikarek, gdy tłumacz przekładał jej pytanie na język rosyjski.