Franciszek Tokarski 11 grudnia 2023 roku został potrącony przez samochód prowadzony przez starszego mężczyznę. Młody piłkarz Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław przechodził na oznaczonym przejściu dla pieszych.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto najlepszy klub w Europie! Żadnych wątpliwości. Fenomen [To jest Sport.pl]
Śmierć 14-latka ze Śląska Wrocław. Prokuratura wniosła akt oskarżenia
W pomocy dla 14-latka zjednoczyła się cała piłkarska Polska. Na portalu zrzutka.pl zebrano ponad pół miliona złotych. 4 lutego zorganizowano też turniej charytatywny, z którego cały dochód przekazano na pomoc młodemu zawodnikowi - w wydarzeniu wzięli udział m.in. członkowie mistrzowskiej drużyny Śląska Wrocław z 2012 roku. Tokarski trafił do tego klubu we wrześniu 2023 roku z Polonii Nysa.
Niestety walka o jego życie została przegrana w kwietniu. "Z ogromnym żalem informujemy, iż odszedł od nas Franciszek Tokarski. Młody piłkarz naszej akademii w grudniu uległ poważnemu wypadkowi. Franek, Śląsk nigdy Cię nie zapomni. Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu" - informował klub w mediach społecznościowych.
"Gazeta Wrocławka" poinformowała, iż prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy, którym był 76-letni Kazimierz S., który nie przyznał się do winy. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
- Nie zachował szczególnej ostrożności polegającej na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu swojego zachowania do panujących warunków i sytuacji zmieniającej się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie oraz adekwatną obserwację przedpola jazdy i rejonu wyznaczonego przejścia dla pieszych - powiedziała prokurator Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, cytowana przez "Gazetę Wrocławską".