17. klub Ligi Mistrzów zwolnił trenera. gwałtownie poszło

Zdjęcie: screen


Od 11 listopada Ruben Amorim jest szkoleniowcem Manchesteru United. Portugalczyk odszedł po ponad czterech latach ze Sportingu CP, a jego następcą został Joao Pereira, który do tej pory pracował z rezerwami tego klubu. 2024 rok jeszcze się nie skończył, a już wiadomo, iż Pereira został zwolniony. Portugalskie media, a także Fabrizio Romano podają, kto będzie nowym trenerem Sportingu. Klub sięga do kieszeni i sprowadzi trenera z ligowego rywala.
Dwa mistrzostwa Portugalii, trzy krajowe Puchary i jeden Superpuchar Portugalii - to trofea, które zdobył Ruben Amorim w barwach Sportingu CP. Amorim prowadził Sporting w latach 2020-2024, a Braga zarobiła na nim dziesięć milionów euro z tytułu klauzuli odstępnego. "Mówcy motywacyjni najchętniej przenieśliby historię Amorima na slajdy prezentacji i udowadniali swoim słuchaczom, iż nigdy nie należy się poddawać i trzeba zawsze mierzyć wysoko. Być gotowym na sukces, bo nie wiadomo, kiedy nadejdzie" - pisał Dawid Szymczak ze Sport.pl w marcu 2021 r.


REKLAMA


Zobacz wideo Recepta na Manchester? „Amorim dostał w spadku zdezelowane auto, trzeba mu kupić nowe!"


Czytaj także:


Neymar nagle ogłasza. Co za radość, tylko na to czekał


W ostatnich miesiącach Amorim był przymierzany do objęcia większego klubu niż Sporting. Jego nazwisko padało w kontekście Liverpoolu czy West Hamu United. Od 11 listopada br. Amorim prowadzi Manchester United, który zapłacił 10 mln euro Sportingowi. Portugalczyk zajął miejsce zwolnionego Erika ten Haga, a jego zadaniem jest doprowadzenie Man United z powrotem na szczyt w Premier League. Na Old Trafford czekają na pierwszy tytuł od 2013 r.
Przed Boxing Day Amorim ma za sobą dziewięć meczów w roli szkoleniowca Manchesteru United, z czego wygrał tylko cztery. Poza tym Amorim zremisował jeden mecz i przegrał cztery spotkania. W dwóch ostatnich meczach Man United zostało pokonane przez Tottenham (3:4) i Bournemouth (0:3). A jak radzi sobie Sporting po odejściu Amorima?


Czytaj także:


Salah wrzucił świąteczne zdjęcie i się zaczęło. "Haniebne"


sukcesor Amorima nie wytrzymał do końca roku. Sporting rozkupuje rywala
11 listopada Sporting poinformował, iż miejsce Amorima zajmie Joao Pereira, trener trzecioligowych rezerw. W dziewięciu pozostałych meczach w 2024 r. Pereira wygrał tylko trzy razy (6:0 z Amarante, 3:2 z Boavista i 2:1 z Santa Clara). W tym czasie Sporting przegrał m.in. 1:5 z Arsenalem czy 1:2 z Club Brugge. Gdy Amorim odchodził ze Sportingu, to Sporting był liderem ligi portugalskiej z 33 punktami po jedenastu meczach. Teraz Sporting spadł na drugie miejsce, a w czterech meczach wywalczył cztery punkty. Z kolei w tabeli Ligi Mistrzów portugalski klub jest na 17. pozycji.


Zobacz też: To nowa gwiazda Barcelony? Ależ wieści dla Lewandowskiego


W związku z tym władze Sportingu podjęły decyzję o zwolnieniu Pereiry jeszcze przed końcem tego roku. "Lew na zawsze. Dziękujemy, Joao Pereira" - napisał klub na portalu X. Warto dodać, iż Pereira ma za sobą przeszłość w Sportingu jako piłkarz (2010-2012, 2015-2017, 2021), a także jako szkoleniowiec w zespole U-23 (2022-2024) czy drużynie Młodzieżowej Ligi Mistrzów (lipiec-listopad 2024).
Portugalskie media, a także włoski dziennikarz Fabrizio Romano zgodnie informują, iż nowym trenerem Sportingu zostanie Rui Borges z Vitorii Guimaraes. Vitoria otrzyma za niego kilka ponad cztery mln euro, więc Sporting uiści kwotę zawartą w klauzuli wykupu. Borges zadebiutuje jako trener Sportingu 3 stycznia w wyjazdowym meczu z... Vitorią Guimaraes.


Tę zmianę potwierdził już Sporting, publikując komunikat w mediach społecznościowych.