Słowa Żodzik niosą się po Białorusi. "Nie chcę wracać"

3 godzin temu
Maria Żodzik to jedyna reprezentantka Polski, która wróciła z lekkoatletycznych mistrzostw świata z medalem. W skoku wzwyż pobiła własny rekord życiowy (2,00 m) i dzięki temu zajęła drugie miejsce na imprezie w Tokio. Karierę urodzonej na Białorusi lekkoatletki uważnie śledzą tamtejsze media. "Nie chcę wracać na Białoruś" - stwierdziła po zdobyciu medalu. Teraz jej słowa niosą się po ojczyźnie.
Żodzik urodziła się w Baranowiczach w rodzinie polskiego pochodzenia i jeszcze do niedawna była reprezentantką Białorusi. Lekkoatletka przeprowadziła się do Polski w 2022 roku. W 2024 otrzymała polskie obywatelstwo, co dało jej możliwość reprezentowania Biało-Czerwonych kolorów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.


REKLAMA


Zobacz wideo Maria Żodzik wicemistrzynią świata w skoku wzwyż! "Marzyłam o tym medalu"


Te słowa Żodzik niosą się po Białorusi. "Nie chcę wracać"
Na igrzyskach jej nie poszło, ale na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Tokio została bohaterką reprezentacji Polski - Żodzik zdobyła srebrny medal w skoku wzwyż. To jedyny krążek, który Biało-Czerwoni przywieźli z tej imprezy. Ten sukces lekkoatletki dostrzegły białoruskie media, które wciąż śledzą jej karierę. Teraz o Żodzik znów zrobiło się głośno. Wszystko przez to, iż w rozmowie z Interią lekkoatletka przyznała, iż nie chce wracać do kraju, w którym się urodziła.
- Nie chcę wracać na Białoruś. Już zadomowiłam się w Polsce. Tam jeszcze jakiś czas temu była nadzieja, by coś się zmieniło, ale teraz wydaje mi się, iż już nie ma szans na to - powiedziała Żodzik. - Chciałabym tam kiedyś pojechać do rodziców. Nie sądzę jednak, żebym chciała tam mieszkać. Teraz widzę siebie już tylko w Polsce. Tu chcę planować swoje życie. Myślałam, iż będzie mi trudniej, kiedy opuszczę ojczyznę. Wszystko jednak wyszło bardzo naturalnie, a w Polsce czuję się jak w domu. Dlatego nie mam potrzeby wracać na Białoruś - dodała.


O tych słowach Żodzik piszą m.in. opozycyjne portale zerkalo.io (następca TUT.by, największego niezależnego medium na Białorusi, które zostało zamknięte przez władze w 2021 roku), pozirk.online i nashaniva.com.
Wszystkie przypominają przy okazji, iż Żodzik popierała białoruskie protesty w 2020 roku i potępiła inwazję Rosji na Ukrainę. O słowach lekkoatletki i jej sukcesie sportowym milczą media kontrolowane przez białoruski rząd.
Idź do oryginalnego materiału