Słowa Szczęsnego niosą się po Hiszpanii. "Wstrząsające wyznanie"

1 godzina temu
Wojciech Szczęsny ostatnio udzielił długiego wywiadu magazynowi GQ Poland. W nim pojawił się wątek z brakiem czucia w dłoniach u polskiego bramkarza. Na te słowa zawodnika Barcelony zareagowały hiszpańskie media. "Bramkarz odpowiedział o cierpieniu, które doprowadziło go do zakończenia kariery" - czytamy.
Wojciech Szczęsny zagrał w dziewięciu meczach Barcelony w tym sezonie, ale ani razu nie zachował czystego konta. Były reprezentant Polski skorzystał na fakcie, iż Joan Garcia doznał poważniejszej kontuzji. Teraz Garcia już wrócił do zdrowia. Ostatnio Szczęsny udzielił interesującego wywiadu magazynowi GQ Poland i wziął udział w sesji zdjęciowej. Efekty tej współpracy dotarły też do Hiszpanii.

REKLAMA







Zobacz wideo Oto najlepszy bramkarz świata?! "Niesamowity potencjał"





Hiszpanie reagują na historię Szczęsnego. "Wstrząsające wyznanie"
Hiszpański dziennik "La Razon" zwrócił uwagę na wywiad, którego Szczęsny udzielił magazynowi GQ. W nim pojawił się wątek z brakiem czucia w rękach. W październiku 2008 r. Szczęsny połamał na siłowni oba przedramiona, gdy był bramkarzem w rezerwach Arsenalu.
- To był jeden z powodów, by skończyć karierę. Miewam naprawdę dość tego cierpienia. Na treningu przychodzi moment, kiedy całkiem tracę czucie w dłoniach i z bólu nie mam siły utrzymać choćby butelki z wodą. Wtedy sobie żartujemy z trenerami, iż koniec treningu, bo znowu jestem kaleką. To nie jest nieustający ból, najgorzej jest w okresie przygotowawczym, w czasie bardzo obciążających treningów. To dziwny ból. Narasta od nadgarstka do łokcia. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy od wewnętrznej strony, czy bliżej blachy, czy bliżej dłoni - mówił Szczęsny.


"Wstrząsające wyznanie Szczęsnego na temat problemu, który ma w rękach. Bramkarz odpowiedział o cierpieniu, które doprowadziło go do zakończenia kariery. To, co przyciągnęło najwięcej uwagi, to bolesny problem, z jakim walczy w dłoniach, o którym do tej pory mało kto wiedział" - piszą Hiszpanie.
Szczęsny grał dla Barcelony za darmo. "Musiałem oddać kwotę Juventusowi"
W trakcie samego wywiadu nie brakowało innych wątków. Szczęsny przyznał wprost, iż grał swój pierwszy sezon w Barcelonie za darmo, bo musiał rozliczyć się z Juventusem.



Zobacz też: To byłby sensacyjny transfer! Wielka gwiazda Barcelony kuszona milionami
- Trzy dni przed ogłoszeniem emerytury rozmawiałem choćby z "Lewym" (Robertem Lewandowskim - red.) i powiedziałem mu, iż nie chcę grać już w żadnym klubie. No, chyba żeby to była Barcelona. Kiedy do mnie zadzwonił, mógł więc podejrzewać, iż jest w stanie mnie namówić. Pierwszy sezon grałem za darmo. Kwota, którą dostałem od Barcelony, była dokładnie równa temu, co musiałem oddać Juve za wcześniejsze zakończenie kontraktu - opowiadał Szczęsny.
Aktualnie Szczęsny ma istotny kontrakt z Barceloną do czerwca 2027 r. o ile Garcia nie złapie kolejnych kontuzji, to Polak na dłuższy czas zasiądzie na ławce rezerwowych.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału