Skra znowu jest wielka? Imponujące zwycięstwo w PlusLidze

1 godzina temu
Kibice PGE Skry Bełchatów musieli czekać latami, żeby ich drużyna znowu biła się o medale PlusLigi. I choć sezon 2025/2026 pozostało młody, to wygląda na to, iż ich ulubieńcy w końcu wrócili do ścisłej ligowej czołówki. Skra pokonała właśnie Aluron CMC Wartę Zawiercie, czyli jednego z faworytów do tytułu. A to nie pierwsze jej takie zwycięstwo w ostatnim czasie.
Jeszcze dwa lata temu mecz Aluron CMC Warty Zawiercie z PGE Skrą Bełchatów nie budziłby większych emocji i prawdopodobnie skończyłby się łatwym zwycięstwem tych pierwszych. w tej chwili jednak wielokrotni mistrzowie Polski są w naprawdę dobrej formie. W tym sezonie zdołali w ostatnich tygodniach pokonać m.in. obrońców tytułu, czyli Bogdankę LUK Lubin, a także ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle czy Jastrzębski Węgiel. "Skra znowu jest mocna" - można usłyszeć w środowisku PlusLigi.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki szczerze o kapitanie Legii: Był niesamowity, miał jaja ze stali


Zacięta rywalizacja w hicie PlusLigi
Oczywiście faworytem środowego starcia wciąż była Aluron CMC Warta Zawiercie, która jako lider tabeli PlusLigi wygrała 8 z 11 poprzednich spotkań. Kibice jednak mieli w głowie to, co wydarzyło się w ubiegły weekend. Ekipa Michała Winiarskiego sensacyjnie przegrała na wyjeździe z Treflem Gdańsk. To był sygnał, iż zawiercianie nie są jeszcze w najwyższej formie. A Skra widocznie to dostrzegła i wygrała pierwszego seta w środowym spotkaniu.
ZOBACZ TEŻ: Zawrzało po tym, co zrobił Fornal. Poszli po bandzie. "Mamy cię dość, odejdź"
Niedługo później Skra była o krok od wyjścia na prowadzenie 2:0, miała choćby setbola. W końcówce drugiej partii nie była jednak w stanie zatrzymać Bartosza Kwolka, którego sprytne uderzenia po bloku pozwalały Warcie wychodzić z opresji. Co się jednak uciecze, to nie odwlecze, bo już kolejny set (choć nie bez trudów) faktycznie padł łupem gospodarzy. W tamtym momencie należało zdecydowanie wyróżnić atakującego Arkadiusza Żakiety, który był wręcz piorunująco skuteczny.


Jak się okazało: trzeci z rzędu set grany na przewagi wykończył fizycznie siatkarzy z Zawiercia. Bo w czwartej partii nie byli już sobą. Skra wygrała ją 25:18, z łatwością zamykając cały mecz. Jej bilans w tym sezonie to już siedem zwycięstw oraz dwie porażki. W ligowej tabeli tracą do lidera, czyli właśnie Aluron CMC Warty, tylko trzy punkty, ale mają też trzy mecze rozegrane mniej.
PGE Skra Bełchatów - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (28:26, 27:29, 28:26, 25:18)
Idź do oryginalnego materiału