- Na pewno mieliśmy wszystko w swoich rękach. W ostatnich minutach za mało trzymaliśmy się przy piłce, wyręczyliśmy się tylko do wybijania i dopuściliśmy do tego, co Szkoci lubią. Szkoda tych sytuacji - mówił rozgoryczony Michał Probierz po porażce 1:2 ze Szkocją. Niestety ostatnio jego drużyna notuje fatalne wyniki. Biało-czerwoni przegrali cztery na pięć ostatnich meczów, a w całej fazie grupowej stracili aż... 16 bramek.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek mogła mieć złamaną karierę! Oto, co jej groziło. Niebywałe [To jest Sport.pl]
Skorupski wypunktował reprezentację Polski. "Musimy nabrać pewności siebie"
W spotkaniu ze Szkotami w bramce reprezentacji Polski stanął Łukasz Skorupski. Nie oznacza to jednak, iż golkiper Bolognii jest pierwszym wyborem selekcjonera między słupkami. To kolejny kamyczek do ogródka Probierza, który przez cały czas nie podjął ostatecznej decyzji w tej sprawie. Nie udało mu się także uporządkować linii defensywy, czego skutkiem jest, chociażby kompromitujący bilans bramkowy.
Pod wodzą następcy Fernando Santosa kadra rozegrała do tej pory 17 spotkań, wygrywając siedem z nich. Sześć kończyła porażką, a cztery remisem. Nie najlepiej - łagodnie mówiąc - ekipie Michała Probierza poszło także na mistrzostwach Europy, gdzie odpadliśmy z całego turnieju jako pierwsza drużyna. Nic dziwnego, iż kibicom i ekspertom czasami na usta nasuwa się proste, ale konkretne pytanie: Czego brakuje tej kadrze?
Tak się składa, iż klarownej odpowiedzi w ostatnim wywiadzie dla TVP Sport udzielił wspomniany Skorupski. - Myślę, iż trochę brakuje tego charakteru w naszej drużynie. Nie wygląda to źle, ale musimy nabrać pewności siebie i chęci bronienia, nietracenia bramki. Chęci utrzymania piłki z przodu, też tego, żeby oddać serce na boisku. Dopiero poznaję młodych na kadrze. W reprezentacji jest jakość, pokazaliśmy to w pierwszej połowie z Portugalią. Nie możemy jednak załamywać się po straconej bramce, tylko brać piłkę i atakować dalej - powiedział.
Następnie zwrócił uwagę na aspekt mentalny, który w dzisiejszym sporcie jest niezwykle istotny. Wspomniał też o zwyczajnym charakterze do walki i boiskowej zadziorności, czym często nie wykazują się nasi kadrowicze. - Na najwyższym poziomie głowa w piłce jest bardzo ważna. Kilka lat temu może była mniejsza jakość, ale charakterem się to nadrabiało. Teraz gdy jest może większa jakość, ale brakuje czasami charakteru, wiadomo, iż silni obrońcy od razu cię wypchnąć - uzupełnił.
W takim razie, jaka jest recepta na poprawę gry zespołu Michała Probierza? - Trzeba nad tym popracować. Jako starsi musimy rozmawiać z młodszymi zawodnikami, też poza boiskiem, tak żeby wszyscy się dogadywali, żeby ta więź się umocniła. Po prostu, żeby sobie ufać, dzięki czemu później na boisku bardziej sobie pomagać - apelował Łukasz Skorupski. Na koniec powiedział wprost, iż "nie można rozkładać rąk, jak komuś coś nie wyjdzie, tylko motywować go, żeby grać dale". - Jest to do zrobienia, tylko potrzeba do tego czasu, a wiadomo jak jest z tym na kadrze - przyznał.