Skandaliczne zachowanie Rosjanina na Wimbledonie. Na jego wpadce skorzysta Hurkacz

2 dni temu
Zdjęcie: Andriej Rublow Źródło: PAP/EPA


Niebywałą sensację widzieliśmy w I rundzie Wimbledonu. Francisco Comesana pokonał faworyzowanego Andrieja Rublowa. To dobra informacja dla Huberta Hurkacza.


Francisco Comesana rozgrywał we wtorek dopiero drugi mecz w swojej karierze na nawierzchni trawiastej. Dla wielu kibiców tenisa jest zawodnikiem anonimowym. Dlatego też wielu stawiało na to, iż zobaczy bezproblemowe zwycięstwo Andrieja Rublowa. Rosjanin to już uznana marka w rozgrywkach męskiego touru i w dodatku zawodnik, który przed startem Wimbledonu plasował się na szóstej pozycji w rankingu ATP.


Andriej Rublow znów niszczył rakietę. Atak furii


Od samego początku wiele rzeczy układało się po myśli Comesany. Rozstawiony z szóstką Rosjanin walczył po przegraniu pierwszego seta, ale stracił impet na początku trzeciego i zaczął słabnąć ponownie. Ostatecznie Francisco Comesana zwyciężył 6:4, 5:7, 6:2, 7:6 (5).


Rublow, który dotarł do ćwierćfinału Wimbledonu w zeszłym roku, zmagał się z regularnością serwisu i został przełamany cztery razy w meczu przez przeciwnika, który zajmuje 122. miejsce w rankingu światowym.


Kolejną rzeczą, która przykuwała uwagę, było zachowanie Rublowa. Ten bowiem niszczył rakietę po jednej z nieudanych akcji w drugim secie. W wielu meczach już to robił. Tym razem ucierpiało jego kolano. Przy tak mocnych uderzeniach rakietą jednak nie może to dziwić. Całą sytuację można zobaczyć poniżej.


„Myślę, iż Rublow powinien udać się do psychologa sportu. Zdarza się to zdecydowanie zbyt często i jest wręcz nadmierne” – napisał Bill Cooney, jeden z tenisowych obserwatorów.


Hubert Hurkacz wyprzedzi Rublowa


Sensacyjna porażka Rosjanina jest korzystna dla Huberta Hurkacza, który we wtorek po pokonaniu Radu Albota awansował do II rundy Wimbledonu. Polak bowiem po zakończeniu turnieju na pewno wyprzedzi swojego rówieśnika w światowym rankingu. Ten straci bowiem mnóstwo punktów, bo jak wyżej wspominaliśmy, w ubiegłym roku dotarł do ćwierćfinału. Hurkacz, o ile zagra na swoim wysokim poziomie, to będzie miał szansę obronić się przed innymi rywalami i tym samym awansować o co najmniej jedno miejsce w rankingu, co dałoby mu „życiówkę”.
Idź do oryginalnego materiału