Powiedzieć, iż Artur Binkowski przesadził, to jak nie powiedzieć nic.
Karygodne zachowanie Artura Binkowskiego podczas programu FAME 24 FACE 2 FACE. „Orzeł Biały” zaatakował słownie Marcina Najmana. Na tym się jednak nie skończyło! Mężczyzna życzył śmierci zarówno „Cesarzowi”, jak i jego rodzinie.
Kiedy Marcin Najman zadzwonił do studia FAME, Binkowski eksplodował. Olimpijczyk z Sydney zrównał 45-latka z ziemią. W pewnym momencie Artur Binkowski się „zagalopował” i uderzył w bliskich Najmana.
Co się odpalił jebany jak płachta na byka xDD
Nawet życzenia dla rodziny Najmana wjechały 😂😂#famemma
pic.twitter.com/hJQb7lp7Tw
Co ważne, po zakończonym połączeniu Hubert Mściwujewski w imieniu FAME MMA przeprosił Marcina Najmana za wspomniany incydent. Artur Binkowski również posypał głowę popiołem. Niemniej niesmak pozostał.
Coś tam dotarło xDDD#famemma pic.twitter.com/1QXP2ouBFb
— Dominik Wałbrzych (@FryzjerMurana) January 28, 2025Czy FAME MMA wyciągnie konsekwencje wobec 49-latka? Nie można tego wykluczyć. Ba! Trudno sobie wyobrazić, iż Binkowski uniknie kary.
ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof Głowacki powróci do klatki na gali XTB KSW 104
Na koniec warto przypomnieć, iż FAME 24: UNDERGROUND odbędzie się 8 lutego w warszawskim ATM Studio. Gala zapowiada się na jedno z ciekawszych wydarzeń w historii FAME.